Holandia. Awantura na lotnisku. Pasażerowie odwołanego samolotu odmówili opuszczenia lotniska
150 pasażerów, którzy mieli wylecieć w niedzielę wieczorem z lotniska w holenderskim Rotterdamie do stolicy Turcji Ankary, ale ich lot został przesunięty na wtorek, odmówiło opuszczenia lotniska - informuje portal RTL Nieuws. Ludzie są wściekli, słychać krzyki, pasażerowie grożą zablokowaniem wejścia i doprowadzeniem do odwołania wszystkich lotów – relacjonuje portal.
W niedzielę wieczorem samolotem linii Corendon miało wylecieć 170 pasażerów. Około godziny 20:30 zostali oni poinformowani, że ich lot zostaje przesunięty na następny dzień i zostali poproszeni o opuszczenie lotniska - pisze RTL Nieuws.
"Ponura atmosfera"
Część z nich zatrzymała się w hotelach, a niektórzy zdecydowali się pozostać na lotnisku. W poniedziałek rano okazało się, że samolot jednak nie odleci i lot został przesunięty na wtorek.
Wówczas zdesperowani pasażerowie, którzy narzekali na brak kontaktu z przewoźnikiem, zdecydowali się pozostać na lotnisku - podaje portal. "Ludzie są bardzo źli, atmosfera jest ponura" – przyznał rzecznik portu cytowany przez lokalny portal Rijnmond.
Na Twitterze pojawiły się nagrania pasażerów, którzy narzekali na to, że nie zapewniono im ani posiłku, ani hotelu.
ZOBACZ: Wielka Brytania. Lotnisko Heathrow wprowadza limity pasażerów. Nie ma kto ich obsłużyć
Z informacji portalu wynika, że po godzinie 12 sytuacja się uspokoiła. Część pasażerów została zakwaterowana przez Corendon w okolicznych hotelach, a pozostali udali się do domów.
Czytaj więcej