Doradca prezydenta: Dziś wszyscy mówią o powrocie do węgla
- Andrzej Duda na COP24 w Katowicach w 2018 roku mówił o koncepcji sprawiedliwej transformacji w kierunku zielonej energetyki. W przypadku Polski powinno to zajmować dekady, a nie lata, jak się tego od nas wymaga. My w zakresie OZE zrobiliśmy naprawdę dużo, ale cały czas się tę śrubę dokręca - mówił w programie "Gość Wydarzeń" doradca prezydenta ds. ochrony środowiska Paweł Sałek.
- Ta trudna sytuacja, z którą mamy do czynienia jeśli chodzi o wojnę, pokazuje, że bezpieczeństwo energetyczne trzeba opierać w pierwszym szeregu o swoje zasoby surowcowe. W przypadku Polski to węgiel kamienny i węgiel brunatny. W takich okolicznościach niestety Polska i Europa przekonuje się, że jest to po prostu niezbędne - mówił doradca prezydenta ds. ochrony środowiska, polityki klimatycznej i zrównoważonego rozwoju Paweł Sałek.
ZOBACZ: Łukasz Horbacz w programie "Gość Wydarzeń": Spodziewamy się wyjątkowych braków węgla
Doradca prezydenta był pytany, czy umowa o wygaszaniu kopalń powinna być renegocjowana.
- Bruksela wskutek wielkiej, ambitnej polityki klimatycznej chce doprowadzić do tego, aby te kopalnie były całkowicie wyłączone. Nie możemy się na to zgodzić, powinniśmy zachować się jak Niemcy. Tam się to odbyło w ten sposób, że nawet przy planach odejścia od wydobycia można było je wznowić - stwierdził.
Czy wydobycie węgla się opłaca? "To kwestia ceny"
Bogdan Rymanowski przypomniał, że według byłego wicepremiera Janusza Steinhoffa wydobycie węgla jest nieopłacalne.
- To zależy po ile, bo dzisiaj wszystko jest opłacalne. Dzisiaj brakuje wszystkich surowców energetycznych, co pokazuje, że to jest kwestia ceny. To czasem jest niepopularne stwierdzenie, ale Polska jest przebogata w zasoby węgla kamiennego, oczywiście na różnych głębokościach. Dzisiaj okazało się, że podejście do odchodzenia od węgla w ciągu kilku tygodni czy miesięcy zmieniło się w całej Europie - powiedział Paweł Sałek.
WIDEO Doradca prezydenta: Polska jest przebogata w zasoby węgla kamiennego
- Dzisiaj wszyscy mówią o powrocie do węgla, bo to jedyne stabilne źródło, które umożliwia wytworzenie wystarczającej ilości energii na potrzeby gospodarki - dodał.
UE wciąż "dokręca śrubę" ws. OZE
Prowadzący przytoczył zarzuty opozycji dotyczące zaniedbań w polityce energetycznej rządu. Chodzi przede wszystkim o odnawialne źródła energii (OZE). Prezydencki doradca stwierdził, że w tej kwestii winne są wyśrubowane cele klimatyczne Unii Europejskiej.
- Andrzej Duda na COP24 w Katowicach w 2018 roku mówił o koncepcji sprawiedliwej transformacji gospodarki w kierunku zielonej energetyki. W przypadku Polski powinno to zajmować dekady, a nie lata, jak się tego od nas wymaga. My w zakresie OZE zrobiliśmy naprawdę dużo, ale cały czas się tę śrubę dokręca - mówił Sałek.
- Kto tę śrubę dokręca? - dopytał Bogdan Rymanowski.
- Polityka klimatyczna to jest ogromny biznes, który wykreował się przy okazji tej koncepcji, sprawił, że ci, którzy mają technologię, po prostu chcą je sprzedawać - uzupełnił polityk.
Paweł Sałek został zapytany o to, co dziś zostało z deklaracji prezydenta sprzed czterech lat.
- Ta deklaracja wciąż jest aktualna. Andrzej Duda mówił, że człowiek ma być w centrum przemian. Nie można jednego dnia, jak to miało się stać w Turowie, zamknąć cały kombinat po decyzji administracyjnej. (...) Ta sytuacja kompletnie zaprzecza tej idei - stwierdził.
Czy jest szansa zmienić cele klimatyczne?
Zdaniem prezydenckiego doradcy wymagania stawiane przez Unię Europejską ws. transformacji energetycznej są niemożliwe do zrealizowania.
- Niestety te cele są bardziej populistyczne niż realne i inżynierskie. Tego nie da się oszukać. Termodynamiki nie da się oszukać, wymiany ciepła nie da się oszukać, przepływów elektroenergetycznych nie da się oszukać, tak to po prostu wygląda - podsumował polityk.
Czytaj więcej