Francja. Paryska restauracja oskarżona o rasizm. Wpuszczała tylko osoby o białej skórze
Paryska restauracja zlokalizowana tuż przy Polach Elizejskich została w mediach oskarżona o stosowanie rasistowskich zasad. Były ochroniarz lokalu przyznał, że nie wpuszczał do lokalu osób o innym kolorze skóry niż biały, ponieważ tak zalecił mu menedżer. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, a gastronomiczna firma opublikowała oświadczenie.
Według doniesień medialnych 16 lipca trzy młode czarnoskóre kobiety, mimo wcześniejszej rezerwacji, nie zostały wpuszczone do lokalu. Były ochroniarz restauracji "Manko" w 8. dzielnicy Paryża stwierdził, że odmawiał wstępu klientom ze względu na ich kolor skóry, wykonując polecenia menedżera lokalu.
ZOBACZ: Kluby czytelnika w sklepach Carrefour. Omijają zakaz handlu w niedziele
- Miało nie być Afrykanów ani zbyt wielu Azjatów, którym odmawialiśmy wstępu pod byle pretekstem, m.in. nieodpowiedniego stroju – wyjaśnił mężczyzna w wywiadzie dla stacji BFMTV.
Zapytany, skąd wzięły się te instrukcje, wspomniał o "kierowniku" i zapewnił, że stosował jedynie "politykę lokalu".
Prokuratura wszczęła śledztwo
"Manko" określiła sytuację jako "jednorazowy wypadek", choć w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z dowodami na "stosowanie selekcji" wobec klientów.
Restauracja przeprosiła za zaistniałą sytuację w oświadczeniu na Facebooku. "Manko sprzeciwia się rasizmowi i wyznaje wartości takie jak równość, szacunek i tolerancja. Sankcje zostały zastosowane natychmiast" - napisano.
ZOBACZ: Prokuratura: Areszt dla porywaczy 14-latki z Poznania. Torturowali ją, bo nie oddała 20 złotych
Paryska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie "dyskryminacji ze względu na pochodzenie etniczne lub narodowość".
Czytaj więcej