Wojna w Ukrainie. Zełenski: Siły ukraińskie wkraczają do okupowanego obwodu chersońskiego
- Ukraińska armia krok po kroku wkracza do okupowanego przez Rosjan obwodu chersońskiego - mówił Wołodymyr Zełenski w swoim cyklicznym wystąpieniu w mediach społecznościowych. Słowa prezydenta Ukrainy potwierdza także amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
- Okupanci próbowali założyć tam przyczółek, ale jak im to pomogło? Ukraińskie siły zbrojne krok po kroku wkraczają do tego regionu - oświadczył ukraiński prezydent.
Siły ukraińskie prawdopodobnie zaczęły kontrofensywę w okupowanym przez wojska rosyjskie obwodzie chersońskim na południu Ukrainy lub szykują się do jej rozpoczęcia; publicznie dostępne dane nie dają jednak pełnego obrazu tej kampanii – potwierdził Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
ISW: Niekoniecznie dowiadujemy się o wszystkich ruchach wojsk
Amerykański think tank podkreśla, że pomiędzy linią frontu a miastem Chersoń, stolicą obwodu, znajdują się tereny wiejskie z małymi miejscowościami. Oznacza to, że informacje o ruchach wojsk i przejmowaniu kontroli nad obszarami przez poszczególne armie niekoniecznie przedostają się do publicznej wiadomości, zwłaszcza, że Rosji nie zależy na informowaniu o sukcesach Ukraińców.
Zełeński określił rosyjski atak rakietowy na port w Odessie, który nastąpił zaledwie kilkanaście godzin po podpisaniu porozumienia odblokowującego eksport ukraińskiego zboża, jako cyniczny "akt rosyjskiego barbarzyństwa" i podkreślił absolutną jednomyślność reakcji światowej na ten akt agresji.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Miedwiediew grozi "dniem zagłady". Zełenski odpowiada
- Okupanci nie mogą już nikogo oszukać - skomentował ukraiński przywódca i przypomniał, że w wyniku ostrzału uszkodzony został również budynek Muzeum Sztuki w Odessie, a pociski trafiły bardzo blisko historycznych obiektów w mieście, które są nie tylko dobrem kultury ukraińskiej, ale także mają znaczenie dla kultury całej Europy. Atak ten, zdaniem ukraińskiego przywódcy, jest kolejnym argumentem, by dać Ukrainie broń "niezbędną dla naszego zwycięstwa".
W swym wystąpieniu prezydent podziękował prezydentowi USA Joe Bidenowi, a także całemu narodowi amerykańskiemu za kolejny pakiet pomocy o wartości 270 milionów dolarów.
Czytaj więcej