Zgorzelec. Rajd skradzionym autem pod wpływem narkotyków. Kierowca uszkodził osiem samochodów
20-latek prowadził skradzione auto pod wpływem narkotyków. W trakcie nieprzepisowej jazdy ulicami Zgorzelca (woj. dolnośląskie), uszkodził 7 innych samochodów i rozbił skradziony pojazd. W wyniku zdarzenia dwie osoby trafiły do szpitala. Mężczyznę schwytał jeden z mieszkańców miasta. Po przekazaniu go policji, okazało się, że posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło przed godziną 17 w Zgorzelcu. Młody mężczyzna jeździł audi ulicami miasta, przekraczając dozwoloną prędkość i nie przestrzegając przepisów. Jak przekazała policja, "zmuszał innych kierowców do gwałtownego hamowania oraz doprowadził do kolizji z kilkoma pojazdami".
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego potwierdzili, że kierujący doprowadził w Zgorzelcu do kolizji z siedmioma pojazdami.
- Tuż po przekroczeniu granicy naszego kraju uderzył w BMW, a następnie na ulicy Pułaskiego w osobowego Mercedesa, na ulicy Traugutta zderzył się z Oplem, a na skrzyżowaniu ulic Traugutta z ulicą Kościuszki - uderzył w Toyotę i Mercedesa, co zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Kolejne zdarzenie zaistniało na ulicy Kościuszki, przed skrzyżowaniem z ulicą Kamieniarską, gdzie kierowca uderzył autem w prawidłowo poruszającego się Forda, który w wyniku zderzenia najechał na Volkswagena - relacjonują dolnośląscy policjanci.
ZOBACZ: Podlasie. Kierowca ciężarówki wjechał pod prąd na S61
Natomiast prowadzony przez siebie samochód uszkodził na tyle poważnie, że dalsza jazda nim nie była możliwa. Wtedy rozpoczął ucieczkę pieszo.
Prowadził pod wpływem narkotyków
Dyżurny zgorzeleckiej komendy został powiadomiony o ujęciu obywatelskim mężczyzny. 20-latka zatrzymał jeden ze świadków jego zachowania. Schwytał uciekającego, którego następnie przejęli miejscowi policjanci.
Po badaniu testerem narkotykowym, okazało się, że zatrzymany jest pod wpływem metamfetaminy. Policjanci ustalili, że to 20-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego.
Jak wynikło z dalszych ustaleń funkcjonariuszy, mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania pojazdami we wszystkich kategoriach, a auto, które prowadził zostało skradzione w Niemczech.
Policjanci ustalają obecnie, czy to 20-latek ukradł samochód. Jak poinformowała dolnośląska policja, jeżeli ten fakt się potwierdzi, grozić mu może kara do 10 lat pozbawienia wolności. W zdarzeniu ucierpiały dwie osoby, które trafiły do szpitala. Nie odniosły jednak poważnych obrażeń.
Czytaj więcej