Izrael. Dziura pod basenem wciągnęła mężczyzn. Jeden nie żyje
Gdy podczas pool party woda z basenu w willi w Izraelu zaczęła nagle znikać, ludzie myśleli, że to część zabawy, a krzyki to oznaki radości. Doszło jednak do tragedii, bo na dnie otworzyło się 13-metrowe zapadlisko, do którego wpadło dwóch uczestników przyjęcia. Jeden nie przeżył, a jego ciało zostało wydobyte po czterogodzinnej akcji prowadzonej przez ratowników w trudnych warunkach.
Tragedia w Izraelu. Podczas zabawy na prywatnym basenie w mieście Karmei Yosef doszło do wypadku, wskutek którego dwóch mężczyzn zostało wciągniętych do rozpadliny o 13-metrowej głębokości.
Woda zniknęła w podłodze wciągając ludzi
Na nagraniu udostępnionym na Twitterze widać moment wypadku. Pod uczestniczącymi w zabawie mężczyznami znienacka utworzył się otwór, a następnie wir wody wlewającej się do zapadliska wciągnął dwóch z nich.
Jeden z mężczyzn wydostał się z pułapki o własnych siłach, doznając niewielkich obrażeń.
ZOBACZ: Łódź. Zrobił zdjęcie kobiecie w przebieralni na basenie - stanie przed sądem
Jednak drugi z kapiących się zaginął.
Uczestnicy zabawy początkowo nie zdawali sobie sprawy z grozy sytuacji, jednak następnie wezwane zostały służby. Część z nich sądziła, że krzyki to część zabawy.
Czterogodzinna akcja ratownicza
Akcja poszukiwawczo-ratownicza na miejscu zdarzenia trwała cztery godziny.
Polegała ona m.in. na opuszczaniu na linach ratowników wyposażonych w kamery, z których obraz był analizowany, by odnaleźć zaginionego.
Służby poinformowały, że akcję utrudniała obawa, że kilkunastometrowej głębokości tunele biegnące pod basenem mogą się zawalić.
ZOBACZ: Nieprawidłowości przy budowie basenu w Szczecinie. CBA zawiadomiło prokuraturę
W celu ograniczenia zagrożenia trzeba było zbudować konstrukcję zabezpieczającą kruchy teren.
W końcu odnaleziono ciało zaginionego. Policja ustaliła, że zmarły to 32-letni Klil Kimhi, którego firma marketingowa zorganizowała party.
Śmiertelna impreza na basenie
Do incydentu doszło podczas imprezy basenowej zorganizowanej dla pracowników prywatnej firmy. Jedna z osób, które uczestniczyły w imprezie przy basenie, powiedziała w rozmowie z Channel 12, że w momencie wypadku na miejscu było około 50 osób.
- Poziom wody nagle zaczął się opadać, a dziura otworzyła się, tworząc wir, który wciągnął do środka dwie osoby - mówił rozmówca. Inny świadek powiedział serwisowi informacyjnemu Ynet, że wir pochłonął ofiarę w ciągu kilku sekund i że mogło ich być więcej, gdyby nie to, że w basenie było wtedy tylko sześć osób.
ZOBACZ: Chlorowana woda z basenów znacznie obniża ryzyko transmisji koronawirusa. Nowe badania
Policja poinformowała w czwartek wieczorem, że wszczęła dochodzenie w sprawie śmiertelnego zdarzenia i sprawdza, czy basen powstał zgodnie z prawem. Przesłuchano właściciela nieruchomości.
Media izraelskie poinformowały także, że wcześniej w willi odbywało się wiele innych podobnych imprez integracyjnych.
Czytaj więcej