Świecie. Kierowca jechał pod prąd drogą ekspresową. "Nawet się nie zorientował"
Na drodze ekspresowej S5 policyjna grupa SPEED ze Świecia zatrzymała jadącego pod prąd kierowcę. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że "nawet się nie zorientował".
Policja dostrzegła zbliżający się w jej kierunku pojazd podczas patrolu w sobotę około godziny 8. Osobowy volkswagen jechał pod prąd, prosto w kierunku samochodu policji.
"Kierujący volkswagenem nie zwalniał. Zareagował dopiero, gdy mundurowi użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych zaznaczając w ten sposób swoją obecność, a tym samym powstrzymując kierowcę od dalszej niebezpiecznej jazdy" - przekazała policja.
"Nie zwrócił uwagi na zmiany w organizacji ruchu"
Po tym, jak pojazd zatrzymał się, "wysiadał z niego mężczyzna, który oznajmił funkcjonariuszom, że chciał skręcić w drogę, którą jeszcze do niedawna jeździł, ale został w tym miejscu postawiony płot, dlatego zawrócił. 76-latek nie zwrócił uwagi na zmiany w organizacji ruchu i nawet się nie zorientował, że jedzie drogą pod prąd".
WIDEO: Drogą ekspresową pod prąd. "Nawet się nie zorientował"
ZOBACZ: Zakrzówek: 13-letnia rowerzystka zginęła w wypadku
Funkcjonariusze przypomnieli, że "jazda niezgodna z kierunkiem ruchu drogą ekspresową jest wykroczeniem, lecz przede wszystkim stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla niego, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego".
Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, jego sprawa trafi do sądu.
Czytaj więcej