USA. Po dwóch latach wybudziła się ze śpiączki. Powiedziała, kto ją zaatakował
Przez dwa lata była w śpiączce, a policja z Wirginii Zachodniej nie wiedziała, kto był sprawcą napaści na Wandę Palmer. 51-latka po przebudzeniu poinformowała śledczych, że zaatakował ją 55-letni brat. Kiedy zapytano, jaki miał motyw, kobieta odparła: - Jest podły.
Na rozwiązanie zagadki ataku na 49-letnią wówczas Wandę Palmer, w wyniku którego kobieta zapadła w śpiączkę, śledczy musieli czekać dwa lata. To właśnie ofiara wskazała sprawcę napaści, kiedy po dwóch latach wybudziła się ze śpiączki.
Kto napadł Wandę Palmer?
Do tragicznych wydarzeń doszło w czerwcu 2020 roku w Wirginii Zachodniej w USA. Wówczas policja odnalazła ciężko ranną kobietę na kanapie w jej domu. Rany wskazywały na to, że została zaatakowana narzędziem, którym mogła być np. siekiera (nigdy nie odnaleziono przedmiotu, który został użyty w napaści). Sprawca ataku zostawił kobietę na pewną śmierć.
ZOBACZ: Brazylia. Nie żyje Gleycy Correia. Miss Brazylii zapadła w śpiączkę po prostym zabiegu
Podczas śledztwa jeden ze świadków zeznał, że w nocy, kiedy mogło dojść do ataku, widział jej brata Daniela. Po przesłuchaniu innych świadków, sprawdzeniu zapisów monitoringu i rozmów telefonicznych policja nie miała jednak podstaw, by wnieść przeciwko niemu akt oskarżenia.
Kilka tygodni temu w sprawie nastąpił przełom. 51-letnia Wanda wybudziła się ze śpiączki, a lekarze ocenili, że kobieta może zostać przesłuchana przez śledczych. To właśnie ona wskazała sprawcę napaści, oskarżając o to swojego starszego brata, 55-letniego Daniela.
Brat ofiary oskarżony o usiłowanie zabójstwa
Mężczyzna w ubiegłym tygodniu został aresztowany i oskarżony o usiłowanie zabójstwa - wynika z informacji uzyskanych przez CNN. Palmer może być zwolniony za kaucją w wysokości 500 tys. dolarów.
55-latek zaprzecza jakoby feralnego dnia był w domu swojej siostry i na nią napadł. Między rodzeństwem już wcześniej miało dochodzić do przemocy. Na pytanie śledczych, dlaczego Daniel ją napadł, Wanda stwierdziła, że "jest podły".
Śledczy cały czas wyjaśniają wszystkie okoliczności sprawy.
Czytaj więcej