Wojna w Ukrainie. Wpadka propagandy, pokazali ostrzał budynków cywilnych

Świat
Wojna w Ukrainie. Wpadka propagandy, pokazali ostrzał budynków cywilnych
Telegram/РеальнаяВойна
Rosjanie pokazali ostrzał budynków cywilnych

Rosjanie chcieli pokazać jak "bohatersko" ich żołnierze walczyli o ukraiński Mariupol. W opublikowanym nagraniu propagandy widać ostrzał budynków cywilnych.

Propaganda opublikowała nagranie z Mariupola, które miało pokazywać "bohaterskie" walki rosyjskich żołnierzy. Film został przygotowany przez telewizję RT (wcześniej Russia Today - red.), która zajmuje się powielaniem stanowiska Kremla na Zachodzie i przygotowuje stronnicze materiały nie tylko w języku rosyjskim, ale także angielskim.

 

Na nagraniu widać kilka ujęć walk w Mariupolu. Między innymi czołgi strzelająca w miejskiej zabudowie. Jednak na filmie najbardziej wstrząsające są ujęcia z drona, gdzie widać ostrzał kolejnych budynków i wybuchy w blokach mieszkalnych.

 

Walki w Mariupolu trwały do końca maja. Najdłużej bronił się kombinat metalurgiczny Azowstal, gdzie ukrywali się żołnierze ukraińskiego pułku Azow. Wcześniej Rosjanie zajmowali miasto dzielnica po dzielnicy, nie mając przy tym litości dla cywilów. Każdego dnia strzelali do budynków cywilnych, o czym opowiadali uchodźcy z atakowanego miasta

Trudna sytuacja mieszkańców Mariupola

W ocenie ukraińskiego mera miasta Wadyma Bojczenki rosyjskie wojska zniszczyły lub uszkodziły w Mariupolu 1356 wielopiętrowych budynków i około 40 proc. prywatnych domów. Większość tych obiektów nie nadaje się do remontu i wymaga wyburzenia.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Ponad 10 tys. mieszkańców Mariupola zamknięto w więzieniach

 

Problemem jest nie tylko brak mieszkań, ale również dostęp do mediów, szczególnie wody. W wyniku rosyjskich ostrzałów uszkodzono wiele połączeń kanalizacyjnych. W związku z tym wody w niezniszczonych mieszkaniach albo nie ma, albo jej ciśnienie jest tak niewielkie, że utrudnia to normalne funkcjonowanie. Ponadto często woda jest zanieczyszczona.

 

Mieszkańcy miasta, którzy nie mają bieżącej wody w swoich domach, często próbują ochłodzić się na ulicy, gdzie ta wybija w miejscu uszkodzeń rur kanalizacyjnych. Trudne warunki higieniczne sprzyjają rozwojowi chorób i epidemii, co dodatkowo potęguje upalne lato.

jk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie