"Śniadanie Rymanowskiego". Zgorzelski o pieniądzach z KPO: My wolimy "obibobków" spod znaku Ziobry

Polska
"Śniadanie Rymanowskiego". Zgorzelski o pieniądzach z KPO: My wolimy "obibobków" spod znaku Ziobry
Polsat News
Najważniejsze polityczne tematy w "Śniadaniu Rymanowskiego"

Politycy w "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii" komentowali między innymi słowa Jarosława Kaczyńskiego o negocjacjach z UE ws. KPO. - Należy zmienić podejście - uważa Radosław Fogiel z PiS. - 25 krajów w UE potrafi po te pieniądze sięgnąć (...) Tymczasem my nadal wolimy mieć w Izbie Dyscyplinarnej kilku "obibobków" spod znaku Ziobry - odpowiadał Piotr Zgorzelski z PSL.

Bogdan Rymanowski zapytał polityków o wypowiedź prezesa PiS z Płocka, kiedy mówił on wymaganiach Komisji Europejskiej odnośnie kamieni milowych do Krajowego Planu Odbudowy. Jarosław Kaczyński stwierdzi, że Polska w kwestii wymiaru sprawiedliwości "nie ma żadnego obowiązku słuchać" UE. Powiedział też, "koniec tego dobrego".

 

- Wykazywaliśmy naprawdę daleko idącą dobrą wolę w kontaktach z Komisją Europejską. Niestety często okazywała się jednostronna, więc należy zmienić podejście - ocenił Radosław Fogiel, rzecznik PiS.

 

Zdaniem Mariusza Witczaka z PO, słowa lidera partii rządzącej to "zapowiedź jeszcze większej awantury" w ramach wspólnoty europejskiej. Bogdan Rymanowski zapytał o to także Krzysztofa Bosaka. Polityk przyznał, że zrezygnowałby ze środków z KPO. - To nie jest tylko kwestia praworządności, to jest kwestia obciążania Polaków dodatkowymi opłatami (...), tam są setki rzeczy, których nie potrzebujemy - podkreślił. 

 

ZOBACZ: "Śniadanie Rymanowskiego". Rosa do Fogla: Czy pan oszalał porównując Tuska do Himmlera?

 

- PiS pręży muskuły przed polskim społeczeństwem, żeby pokazać jaki to nie jest twardy przed Brukselą, a tak naprawdę od dwóch lat ustępuje. Tylko to ustępowanie odbywa się w zaciszu gabinetów - dodał poseł Konfederacji.

"Obibobki spod znaku Ziobry"

- 25 krajów w Unii Europejskiej potrafi po te pieniądze sięgnąć po to, żeby za pomocą środków z KPO walczyć z inflacją. Tymczasem my nadal wolimy mieć w Izbie Dyscyplinarnej kilku "obibobków" spod znaku Ziobry i oni są ważniejsi niż miliony, miliardy - powiedział Piotr Zgorzelski z PSL. Zaznaczył, że jego zdaniem zmiany w Sądzie Najwyższym doprowadzą do powstania "Izby Dyscyplinarnej bis".

 

- Nie jest takim wielkim problemem zapis dotyczący kamieni milowych, nad którymi jeszcze można popracować, ponieważ przed Polską jeszcze są do usunięcia dwa głazy milowe, które nazywają się Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro - mówił dalej.

 

- Moje odczucie jest takie, że Komisja Europejska ze względu na to, że w Polsce rządzą stronnictwa konserwatywne, po prostu nie chce tych pieniędzy przekazać - uważa Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta.

"Jakby rządził Iwan Groźny"

- Jeżeli mówimy o słowach Jarosława Kaczyńskiego, to czasami się czuję jakby w Polsce rządził Iwan Groźny i jakbyśmy wszyscy tutaj przeprowadzali egzegezę: Boże, co to on powiedział, co to z tego wyniknie, a jak jutro powie coś innego, to czyja głowa poleci. Ludzie, to nie on rządzi. Rządzi u was ten Morawiecki, czy kto rządzi? - pytała Anna Maria Żukowska z Lewicy, zwracając się do Radosława Fogla.

 

ZOBACZ: "Śniadanie Rymanowskiego". Stachowiak-Różecka o oblaniu farbą dyplomaty: wiedział, czego chce

 

- Nic się nie zmieniło, prezesem PiS jest Jarosław Kaczyński - odparł rzecznik PiS.

 

WIDEO: "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii"

Komisja Europejska szuka oszczędności gazu

Komisja Europejska ma zaproponować, by państwa członkowskie skierowały do konsumentów indywidualnych kampanie zachęcające do oszczędzania gazu. Ogrzewanie ma być zmniejszone do 19 stopni Celsjusza (a klimatyzacji do 25 stopni). Dzięki temu państwa Unia mają się zabezpieczyć przed kryzysem gazowym w zimie.

 

- To jest główne pytanie, które zadają nam wyborcy, wyborczynie. Czy będzie prąd, czy będą miał ciepło w domu - mówiła Anna Maria Żukowska. - Tego obawiają się Polki i Polacy. (...) Lewica jest bardzo prounijna, ale jeżeli chodzi o podejście do UE jest też krytyczna, dlatego że największa gospodarka UE, czyli Niemcy, definiuje kierunki, w których podąża Unia Europejska. Ja się nie zgadzam na to, żebyśmy musieli się dzielić naszymi zasobami gazu z Niemcami, którzy mają taki zasób jak energetyka jądrowa. Oni po prostu nie chcą tego włączyć. Mówią, że to niemożliwe, bo nie ma pracowników. Nieprawda. Wczoraj było oświadczenie ministra, który oświadczył, że to jest tylko wola polityczna czy włączyć te reaktory - tłumaczyła. 

 

ZOBACZ: "Śniadanie Rymanowskiego". Eksperci o wojnie. "Putin musi rzucić kęs narkotyków zwycięstwa"

 

- Tego, że sytuacja jest poważna, nikt nie ukrywa. Mamy wojnę za naszymi plecami (...). Niestety Niemcy i duża część Europy przez długie lata, ignorując ostrzeżenia Polski i innych państw regionu, na własne życzenie i za własne pieniądze, pozwalały Rosjanom kręcić na siebie bicz - powiedział Radosław Fogiel.

 

Wcześniejsze odcinki programu "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii" możesz zobaczyć tutaj.

jk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie