Tatry: Tłumy turystów, oblężone Morskie Oko i Giewont. Beskidy: niewielu przyjezdnych
Słoneczna pogoda sprawiła, że turyści tłumnie ruszyli na tatrzańskie szlaki. Parkingi przed traktem do Morskiego Oka są już całkowicie zapełnione, a przed szczytami wyposażonymi w łańcuchy ułatwiające wejście tworzą się kolejki. W Beskidach również piękna pogoda, ale turystów niewielu.
Aby wjechać na jeden z dwóch parkingów przed szlakiem prowadzącym do Morskiego Oka, trzeba przynajmniej dzień wcześniej zarezerwować miejscówkę poprzez stronę internetową Tatrzańskiego Parku Narodowego. Bez wcześniejszej rezerwacji turyści nie mogą wjechać na parking. Nie ma możliwości zapłaty za postój u obsługi parkingu, nawet jeśli są wolne miejsca.
ZOBACZ: IMGW ostrzega: Burze z gradem prawie w całej Polsce
Parkingi są zlokalizowane bezpośrednio przed wejściem na szlak na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie. Wolne miejsca parkingowe są jeszcze na niedzielę.
Turyści tłumnie ruszyli w Tatry
- W Tatrach panuje bardzo duży ruch turystyczny. W miejscach wyposażonych w sztuczne ułatwienia, czyli łańcuchy, tworzą się kolejki oczekujących na wejście na szczyty, zwłaszcza w godzinach okołopołudniowych. Tak jest na przykład na kopule szczytowej Giewontu, czy podejściu na Rysy - poinformowała dyżurna Informacji Turystycznej TPN.
ZOBACZ: Tatry. Zmarł turysta rażony piorunem na Giewoncie
Zaleciła wyruszanie na szlaki w godzinach wczesnoporannych, kiedy można uniknąć największego ruchu na szlakach.
- Spory ruch panuje również w dolinach reglowych, jak na przykład w Dolinie Kościeliskiej, Chochołowskiej czy Strążyskiej - dodała.
W Beskidach turystów niewielu
W Beskidach w sobotę rano było słonecznie i dość ciepło, ale turystów niewielu.
- W Beskidach zapowiada się najładniejszy weekend z dotychczasowych - powiedział ratownik dyżurny stacji GOPR w Szczyrku Ryszard Kurowski.
ZOBACZ: Słowacja. Polska turystka spadła ze szczytu Szatana. Nie udało się jej uratować
- Warunki są doskonałe. W górach jest dziś bardzo przyjemnie. Pogoda jest dość stabilna. Oczywiście, burze mogą nadejść niespodziewanie - zaznaczył Kurowski.
W Beskidach nie ma tłumów przyjezdnych. Jak wskazał, ci, którzy żyją z turystyki, szacują, iż gości może być nawet o 40-50 proc. mniej.
W górach działają koleje linowe.
Czytaj więcej