Warszawa. Zdemolowane biuro poselskie PiS. Trzech 17-latków z zarzutami
Trzej 17-latkowie, którzy podejrzani są o włamanie do biura poselskiego PiS w warszawskim Ursusie, usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Wszyscy zostali objęci dozorem policji. Grozi im do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło przy ul. Bohaterów Warszawy 9 w warszawskim Ursusie. Jak informował w czwartek na Twitterze poseł PiS Jarosław Krajewski, w nocy do jego i wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Gosiewskiej biura poselskiego wtargnęli sprawcy.
- Potwierdzam, że w nocy otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące włamania do jednego z obiektów na ul. Bohaterów Warszawy. Na miejsce skierowano policjantów - poinformował w czwartek rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak.
- Jak się okazało, sprawcy wynieśli z budynku ulotki, które następnie podpalili na Placu Tysiąclecia. Po chwili policjanci zatrzymali trzech 17-latków - mówił policjant.
Zarzuty dla trzech 17-latków
W piątek po wytrzeźwieniu trzej nastolatkowie zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Podczas przesłuchania dwóch się przyznało, natomiast jeden częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego im czynu. Dwóch z nich złożyło wyjaśnienia, natomiast jeden odmówił skradania wyjaśnień.
Po zarzutach młodzi mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota w Warszawie. - Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozorów policji - poinformowała w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Za zarzucany czyn może im grozić od roku do nawet 10 lat więzienia.
Czytaj więcej