Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wydarzeń": Niemcy zbudowały siłę Putina
- Każdy, kto obserwuje to, co działo się przez laty, nie ma wątpliwości, że Putin nie byłby na tyle silny, żeby zaatakować inne państwa, gdyby jego siła nie została zbudowana przez Niemcy, przez euro, które płacili za dostawę surowców. Mówię o Nord Stream - stwierdził szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wydarzeń".
Bogdan Rymanowski zapytał ministra Błaszczaka, o to, dlaczego Rosjanie zaatakowali Winnicę, która jest oddalona od linii frontu.
- Rosjanie tacy są. Czy to Rosja była biała, czy czerwona, czy teraz jest putinowska dopuszczała się zbrodni wojennych. Chodzi o zastraszenie ludności cywilnej Ukrainy, uderzenie w morale Ukraińców, którzy dzielnie się bronią. To są ludzie, którzy walczą o swoją wolność, ale również naszą, polską i całej Europy - mówił.
Podkreślił, że "Rosja jest groźna", o czym przed laty w Gruzji mówił prezydent Lech Kaczyński.
- Należy zrobić wszystko, żeby wesprzeć Ukraińców, żeby wojna nie rozlała się dalej - dodał.
Mariusz Błaszczak: Niemcy wspierają Ukrainę symbolicznie
- Każdy, kto obserwuje to, co działo się przez laty, nie ma wątpliwości, że Putin nie byłby na tyle silny, żeby zaatakować inne państwa, gdyby jego siła nie została zbudowana przez Niemcy, przez euro, które Niemcy płacili za dostawę surowców. Myślę tutaj o Nord Steram - mówił szef MON.
ZOBACZ: Ukraina. Prezydent Zełenski zadzwonił do Johnsona. Wyraził żal z powodu jego dymisji. Reakcje Rosjan
Podkreślił, że "jeśli polityka Niemiec wobec Rosji się zmieniła, to tylko w deklaracjach", a "Niemcy wspierają Ukrainę symbolicznie".
- Kto ma największe wpływy w Unii Europejskiej? Szczególnie po Brexicie... Oczywiście jest Polska, jest próba stworzenia w naszej części Europy "przeciwwagi", ale jest to bardzo trudne ze względu na siłę polityczną Berlina - podsumował.
WIDEO: Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wydarzeń"
Błaszczak: Byłem krytykowany, gdy zamawiałem HIMARSY
Mariusz Błaszczak został zapytany o to, jak Ukraina reaguje na dostawy wyrzutni HIMARS i czy rzeczywiście jest to "cudowna broń".
- To jest bardzo dobra broń. Jestem dumny, że zamówiliśmy HIMARSY w 2019 roku. Już na przełomie tego i przyszłego roku przyjdą HIMARSY. Będzie ich 18. Na Ukrainie w tej chwili walczy ich osiem, obiecane są cztery kolejne - mówił.
Szef MON podkreślał, że broń ta jest skuteczna i precyzyjna. Dodał, że Polska zamówiła również rakiety do tych wyrzutni, o zasięgu do 300 km. - Byłem krytykowany za to, że zamawiałem HIMARSY, bo płaciłem zaliczki. Rzeczywiście Polska płaci zaliczki, bo tej broni nie można kupić z półki. Trzeba ją zamówić - tłumaczył.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Winnica i Mikołajów celem rosyjskich ataków rakietowych. Są ofiary
Dodał, że łącznie Polska pozyska 500 takich wyrzutni i złożyła w tej sprawie "zapytanie ofertowe".
Błaszczak poinformował, że dziś rozpoczęły się dostawy samolotów Hercules. - Będzie ich pięć. To są samoloty używane, które zastąpią te używane dotychczas. Będą one służyć do transportu żołnierzy - mówił.
Szef MON tłumaczył, że rząd PO-PSL likwidował wojskowe jednostki, a rząd Zjednoczonej Prawicy buduje nowe. - To jest podstawa naszego bezpieczeństwa. Jesteśmy wzmacniani przez siły sojusznicze, poprzez tworzenie magazynów broni i sprzętu wojskowego, tak, żeby w bardzo krótkim czasie, liczonym w godzinach, żołnierze sojuszniczy mogliby nas wesprzeć - dodał.
Błaszczak o dostawie czołgów z Niemiec: To tylko zabieg propagandowy
Minister został zapytany o dostawę czołgów z Niemiec, które miały trafić do Polski po tym, jak polskie czołgi trafiły na Ukrainę.
- Jeśli chcesz osiągnąć sukces, licz przede wszystkim na siebie. Niemcy pokazały w jaki sposób traktują Ukrainę, obiecując, a nie wspierając lub wspierając symbolicznie. My nie liczymy na to. Wszystko wskazuje na to, że był to tylko zabieg propagandowy - mówił Błaszczak.
Podkreślił, że Polska pracuje nad "uzupełnieniem braków", czego przykładem jest kontrakt ze Stanami Zjednoczonymi, na dostawę 250 czołgów Abrams. - Będziemy mieć też uzupełnione jednostki przez starszego typu czołgi Abrams, Również rozmawiamy Koreą Południową. Byłem w Seulu, były to bardzo dobre rozmowy (...) To jest broń, którą produkują Koreańczycy, jest kompatybilna z bronią amerykańską - dodał.
ZOBACZ: Niemcy. Ważny polityk socjaldemokratów: Nie można wykluczać rozmów z Putinem
Polityk tłumaczył, że gdyby Polska oparła swoją armię np. wyłącznie na czołgach niemieckim, to Niemcy mogłyby nie dostarczać Polsce potrzebnych części, ponieważ musieliby zapewnić je najpierw swojej armii.
- Kto zbudował siłę Putina? No Niemcy zbudowały siłę Putina - mówił ponownie. - Kanclerz Scholz jest szefem SPD. Jego starszy kolega, który był kanclerzem (Gerhard Schröder - red.) w zarządzie jakiej rosyjskiej firmy był do niedawna? - pytał ironicznie polityk.
- Czy polityka kanclerz Merkel związana z budową Nord Steramu była inna? Była taka sama. To jest fakt. Nie wolno zamykać oczu, trzeba analizować fakty, wyciągać wnioski i budować siłę Wojska Polskiego - mówił Błaszczak.
Błaszczak: Polska węglem stoi. Nie zabraknie go
Minister zapewnił, że "Polska stoi węglem", którego nie zabraknie i "rząd zrobi wszystko, żeby tak było". Skrytykował przy tym politykę energetyczną Unii Europejskiej.
Doniesienia medialne na temat grupy polityków PiS, która chce odsunąć premiera Morawieckiego od władzy nazwał "połączeniem informacji z rozrywką".
- Ktoś coś usłyszał, ktoś coś napisał i potem dyskusja się toczy. Przed Polska teraz bardzo poważne wyzwania - dodał.
Podkreślił, że jest "skoncentrowany na swoich obowiązkach" i że "to zaszczyt być wicepremierem i zająć miejsce, które zajmował Jarosław Kaczyński".
Wszystkie programy "Gość Wydarzeń" do obejrzenia na polsatnews.pl
Czytaj więcej