Włochy. Show premiera Mario Draghiego. Opowiadał żarty, wyliczał sukcesy kraju
Zazwyczaj jest pełen rezerwy i ogranicza kontakty z mediami do konferencji prasowych. Tym razem szef włoskiego rządu Mario Draghi rozbawił dziennikarzy i dał popis ironii podczas kolacji dla zagranicznych korespondentów. Opowiedział żart o przeszczepie serca, wyliczał sukcesy jego kraju i "obawiał się", że Szwedzi odbiorą Nagrodę Nobla jego rodakowi. - To był prawdziwy show - ocenili dziennikarze.
To było pierwsze takie spotkanie Draghiego ze stowarzyszeniem prasy zagranicznej. W swym przemówieniu nazwał je "światową premierą" i podkreślił, że inspiracją są podobne spotkania w USA.
- Zaczęliście dobrze, od byłego bankiera - stwierdził 74-letni szef rządu w Rzymie, a w przeszłości były prezes Europejskiego Banku Centralnego we wprowadzeniu do anegdoty, którą następnie opowiedział o mężczyźnie, czekającym na przeszczep serca.
ZOBACZ: Wielka Brytania. Lotnisko Heathrow wprowadza limity pasażerów. Nie ma kto ich obsłużyć
- Mówią mu: "Mamy tu dwa serca; jedno 25-latka w doskonałej formie fizycznej i 86-letniego bankiera z banku centralnego; które pan wybiera?" On odpowiada: "Drugie, bankiera". "Ale czemu?" - pytają go. "Bo nigdy nie było używane" - opowiadał Draghi wśród śmiechów i braw.
Premier Włoch o "magicznym momencie" dla jego narodu
Przedstawił się mówiąc, że we wtorkowy wieczór jest "dziadkiem do usług prasy zagranicznej". Przywołując powołanie swego rządu w lutym zeszłego roku zauważył, że w pierwszych miesiącach jego pracy było wiele komentarzy w mediach o tym, że jego powstanie zbiegło się w czasie z "magicznym momentem" dla Włoch.
Wymienił serię sukcesów: triumf zespołu Maneskin na Eurowizji, zwycięstwo na piłkarskich mistrzostwach Europy, tenisista Matteo Berrettini jako pierwszy Włoch zagrał w finale Wimbledonu, medale na letnich igrzyskach olimpijskich, nagroda Nobla z fizyki dla Giorgio Parisiego.
ZOBACZ: Francja. Wypadek autobusu elektrycznego w Paryżu. Wbił się w witrynę sklepową
Premier ironizował: - Od tamtego momentu wszystko naprawdę poszło świetnie: Włochy nie zakwalifikowały się na mundial, zajęliśmy szóste miejsce na Eurowizji, Berrettini nie wziął udziału w turnieju na Wimbledonie, bo złapał covid, a ja żyję w przerażeniu, że Szwedzka Akademia zmieni zdanie i zadzwoni do Parisiego mówiąc, że się pomylili.
Mario Draghi: Spadło uzależnienie Włoch od gazu z Rosji
Draghi żartował również, mówiąc zagranicznym wysłannikom: - Życzę wam, byście dalej tak pracowali; między cappuccino na słońcu a aperitifem na placu. Rozumiem, że praca korespondenta we Włoszech jest ciężka, ale ktoś musi ją wykonywać.
Zupełnie serio w swym wystąpieniu szef rządu zapewniał, że wśród wielu obecnych problemów i trudności na świecie, w tym wojny na Ukrainie, "Włochy są silnym krajem". Mówił też o pracy rady ministrów i wydanych dekretach.
Zwrócił uwagę, że uzależnienie Włoch od dostaw rosyjskiego gazu spadło z 45 do 25 procent. Przypomniał o "wielkoduszności" Włochów, którzy przyjęli ukraińskich uchodźców w swoich domach, przy - jak dodał - wsparciu rządu.
Czytaj więcej