Spontaniczna reakcja polityków. Zaśpiewali w programie "Debata Dnia"
Podczas wizyty prezesa PiS w Grójcu (woj. mazowieckie) Stanisław Karczewski odczytał "pytanie" od jednego z uczestników, które okazało się być laurką dla rządów PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Goście programu "Debata Dnia" w Polsat News odśpiewali z tej okazji pewną znaną przyśpiewkę.
W trakcie spotkania Jarosława Kaczyńskiego z sympatykami PiS w Grójcu Stanisław Karczewski odczytał z kartki zadane wcześniej pytania.
- Szanowny i kochany panie prezesie. Chcę bardzo podziękować za to wszystko, co robicie dla Polski i narodu polskiego, tak dobrze to nigdy nie było. Trwajcie, pomagajcie i pamiętajcie, że to wy jesteście Polakami i macie nam służyć jak najlepiej. Trwajcie przy Bogu i Maryi, a to wszystko będzie nam dane – przeczytał Karczewski.
Uczestnicy spotkania zareagowali na te słowa brawami. Nieco inaczej do sprawy podeszli goście programu "Debata Dnia".
"Łubu dubu, łubu dubu"
- Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu - zaśpiewali posłowie Waldemar Sługocki (KO) oraz Jan Strzeżek (Porozumienie).
- Ja bym chciał, żeby ktoś mnie tak chwalił, żeby ktoś kochał mnie taką szczerą, piękną miłością, jaką pan marszałek Karczewski kocha Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził Jan Strzeżek. - Piękne uczucie - dodał.
ZOBACZ: "Debata Dnia". Prof. Witold Orłowski o inflacji: Przehulaliśmy dobre czasy
Waldemar Sługocki zasugerował natomiast, że prezes Kaczyński znał wcześniej to "pytanie" i że "wszystko było zapisane w scenariuszu".
- To nieprawda. Przyjęliśmy taką formułę spotkań, że pytania są zgłaszane wcześniej przez uczestników - wyjaśniał z kolei Marek Ast (PiS).
- Oczywiście zdarzają się takie pytania, czy wypowiedzi, w których uczestnicy dziękują panu premierowi, ale również są trudne pytania, na które trzeba odpowiedzieć - podkreślił.
WIDEO: Zobacz fragment programu "Debata dnia"
"Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni kryzysem"
Dopytywany przez prowadząca program Agnieszkę Gozdyrę o przykład takiego trudnego pytania, powiedział, że "są pytania o drożyznę, o inflację i na te pytania prezes odpowiadał".
- Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni tym kryzysem. Jeździmy po Polsce też po to, żeby odkłamywać to o czym mówi Donald Tusk i opozycja, atakując bez przerwy rząd, który od początku kryzysu pomaga Polakom - dodał polityk PiS.
Mówiąc o pomocy przypomniał o obniżonych podatkach. - To są fakty i o tych faktach trzeba mówić - podkreślił.
ZOBACZ: Teresa Wargocka (PiS): Opozycja chce zrobić "czarnego luda" z prezesa Adama Glapińskiego
- Otrzymaliście Polskę w naprawdę dobrej kondycji finansowej. Następnego dnia mogliście wypłacić 23 mld złotych w ramach świadczenia 500 plus - zauważył Waldemar Sługocki.
- W czasach prosperity rozdawaliście na prawo i lewo, bezrefleksyjnie, publiczne pieniądze. Mało tego, dzisiaj pożyczacie pieniądze, żeby ratować sytuację Polek i Polaków - dodał.
- Inflacja prawie 16 proc., paliwo na stacjach 8 złotych za litr, rosnące raty kredytów. I nie zmienią tego nawet "wakacje kredytowe", bo ludzie i tak będą musieli te raty spłacić. To wszystko efekt zaniedbań rządu i prezesa NBP Adama Glapińskiego - uznał z kolei Jan Strzeżek.
Czytaj więcej