Nie żyje przywódca Państwa Islamskiego w Syrii Maher al-Agal
Maher al-Agal był jednym z czterech najwyższych przywódców Państwa Islamskiego. Zginął po ataku lotniczym Stanów Zjednoczonych w Syrii - donosi stacja NBC News.
Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych poinformowało, że w strukturach Państwa Islamskiego funkcjonowało czterech najwyższych przywódców. Maher al-Agal był jednym z nich i kierował operacjami ISIS na terenie Syrii. To jednak nie był koniec jego obowiązków. Odpowiadał również za rozbudowę siatki Państwa Islamskiego poza Irakiem i Syrią.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosja traci kolejnych dowódców. Pułkownik Paweł Kisliakow pochowany
We wtorkowym ataku, do którego doszło wcześnie rano, Amerykanie chcieli także zlikwidować zastępcę al-Agala, ale nie jest potwierdzone czy mężczyzna zginął, czy jedynie został ranny.
Do sprawy odniósł się rzecznik Centralnego Dowództwa Stanów Zjednoczonych. - Usunięcie tych liderów zakłóci zdolność organizacji terrorystycznej do dalszego planowania i przeprowadzania ataków - powiedział pułkownik Joe Buccino.
Biden odwiedzi Bliski Wschód
NBC News zauważa, że amerykańskie dowództwo jest konsekwentne w powiadamianiu o swojej aktywności na Bliskim Wschodzie. W zeszłym miesiącu armia USA przekazała informację o zabiciu jednego z liderów Państwa Islamskiego. Nie podano jednak jego nazwiska.
Co więcej, wiadomość o śmierci Mahera al-Agala zbiega się w czasie z planowaną wizytą prezydenta Joe Bidena na Bliskim Wschodzie. W środę przywódca USA wyląduje w Izraelu, a następnie uda się do Arabii Saudyjskiej.
Czytaj więcej