Lidzbark Warmiński. Dziecko zastrzeliło się z broni ojca. Prokuratura przedstawiła zarzuty
Prokuratura przedstawiła akt oskarżenia ojcu, którego 12-letni syn śmiertelnie się postrzelił. 50-letni mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego usłyszał zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia oraz pozostawianie bez nadzoru broni palnej. Mężczyźnie grozi pozbawienie wolności.
Jak poinformował w komunikacie rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny, Prokuratura Rejonowa w Lidzbarku Warmińskim prowadzi śledztwo dotyczące postrzelenia się 12-latka.
ZOBACZ: Laptop czy pistolet? System z nowojorskiego metra nie będzie potrafił rozróżnić
Z dotychczas zebranego materiału dowodowego przez Prokuraturę Rejonową w Lidzbarku Warmińskim wynika, że 6 lipca tego roku w godzinach przedpołudniowych, w jednym z mieszkań w Lidzbarku Warmińskim, 12-letni chłopiec, pod nieobecność opiekunów, użył broni palnej pozostawionej przez ojca bez należytego zabezpieczenia, oddając strzał w głowę, na skutek czego poniósł śmierć na miejscu. Ojciec dziecka miał pozwolenie na broń.
Ojcu dziecka grozi do pięciu lat pozbawienia wolności
50-letniemu Piotrowi H. prokurator przedstawił zarzuty, iż wbrew ciążącemu obowiązkowi opieki nad małoletnim synem, naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez opuszczenie mieszkania, pozostawiając jednocześnie bez nadzoru broń palną oraz że wbrew przepisom ustawy o broni i amunicji przechowywał broń palną w niezabezpieczonym miejscu, czym umożliwił pokrzywdzonemu swobodny do niej dostęp, skutkujący użyciem, a następnie śmiercią dziecka.
ZOBACZ: Warszawa. Piotr G. "Gulczas" skazany. Wpadł, bo zgubił pistolet podczas napadu
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Piotr H. odmówił ustosunkowania się do przedstawionych mu zarzutów i składania wyjaśnień. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności - podała prokuratura.
Czytaj więcej