Kuba. Z wyspy uciekła rekordowa liczba osób. Świat protestuje przeciwko represjom wobec opozycji
Masowe protesty na Kubie z 11 lipca 2021 r. doprowadziły do rekordowej fali imigracji z tej karaibskiej wyspy, głównie do USA, wynika z danych amerykańskiej administracji, cytowanych w poniedziałek przez kubański portal CiberCuba i telewizję CNN.
Stacja podaje dane Amerykańskiej Służby Celnej i Ochrony Granic, z których wynika, że od stycznia do czerwca 2022 r. wyemigrowała do USA rekordowa liczba Kubańczyków – ponad 140 tys.
Zdaniem kubańskiego politologa Leduana Ramireza Pereza, wykładowcy na meksykańskim uniwersytecie UICM, exodus jest efektem masowych represji po lipcowych protestach z 2021 r., a rzeczywista liczba uciekinierów z wyspy może być wyższa i przekraczać poziom 150 tys.
ZOBACZ: Kuba. Dwaj opozycyjni artyści skazani m.in. za "obrazę symboli ojczyzny"
Według organizacji praw człowieka w związku z udziałem w protestach z 11 lipca 2021 r. zatrzymanych zostało na Kubie około 1000 osób. Prokuratura w Hawanie utrzymuje, że do czerwca br. skazano 381 uczestników tych manifestacji.
Od niedzieli tysiące osób w wielu miastach świata bierze udział w rocznicowych wiecach solidarności z osadzonymi i prześladowanymi opozycjonistami z Kuby. Manifestacje odbyły się m.in. w Miami, Madrycie, Bilbao, Buenos Aires, Meksyku oraz w Montevideo.
Antyrządowe marsze i wiece na Kubie rozpoczęły się 11 lipca 2021 r. w kilkuset miejscach wyspy. Ich uczestnicy domagali się od władz w Hawanie podjęcia walki z narastającą w kraju biedą, a także niedoborami żywności i leków.
Czytaj więcej