Bruno Vespa i Władimir Sołowjow. Rosyjski propagandysta wyśmiany na antenie
Wśród ukraińskich internautów ogromną popularnością cieszy się nagranie z włoskiego programu "Porta a Porta". Prowadzący Bruno Vespa zaprosił do rozmowy rosyjskiego propagandystę Władimira Sołowjowa. Włoch w kilku zdaniach był w stanie wykazać niekonsekwencję rosyjskiej "operacji specjalnej".
Władimir Sołowjow to jeden z czołowych rosyjskich propagandystów, który w publicznej telewizji popiera inwazję na Ukrainę, powielając kłamliwy przekaz Moskwy o "operacji specjalnej".
22 czerwca Sołowjow zgodził się na rozmowę z włoskim prezenterem Bruno Vespą. Program emitowano we włoskiej i rosyjskiej telewizji. Głównym tematem była wojna w Ukrainie.
ZOBACZ: Dmitrij Miedwiediew: Świat liczy się z Rosją, podobnie jak z ZSRR
- Skoro waszym celem jest tylko Donbas, to dlaczego atakujecie w innych miejscach? Atakujecie Charków, atakujecie południe by zdobyć Odessę - zaczął Vespa.
Sołowjow próbował zejść z tematu
Później włoski prezenter zapytał Sołowjowa, jakie są cele Rosji. - Co chcecie zdobyć - pytał.
- Jeśli mam być precyzyjny, Naddniestrze - odpowiedział propagandysta, następnie próbując błyskawicznie zmienić temat.
Nie pozwolił na to Vespa, który podszedł do wyświetlanej na ekranie i mapy, wskazując, że Naddniestrze leży po przeciwnej stronie Ukrainy, niż Donbas, który jak wskazuje rosyjska propaganda, jest celem "operacji specjalnej".
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Ostrzelane budynki w obwodzie mikołajowskim. Wzrosła liczba ofiar w Czsiw Jarze
- A więc chcecie dotrzeć aż tutaj, do Naddniestrza, przecież Donbas nie ma z tym nic wspólnego, od razu widać, że to tylko wymówka, żeby zabrać połowę Ukrainy. Chcecie im odebrać dostęp do Morza Czarnego - powiedział prezenter.
Dalej włoski prezenter pytał Sołowjowa, czy sądzi, "że my, Włosi, Europejczycy, członkowie NATO po prostu pozwolimy na taką sytuację? To niemożliwe" - podsumował Vespa.
Ukraińcy chwalą Włocha
Mimo, że od emisji programu minęło kilka tygodni, to teraz wypowiedzi Vespy są szeroko komentowane przez Ukraińców. Fragment programu udostępnił w sobotę m.in. doradca szefa MSW Anton Heraszczenko.
"Jeśli Sołowjow kiedykolwiek powie prawdę, to umrze na miejscu" - stwierdził polityk.
Dziennikarze ukraińskiego Kanału24 piszą o "ukaraniu" Rosjanina przez Vespę. "Sołowjow próbował po raz kolejny promować swoje bzdury, ale prezenter natychmiast je powstrzymał" - czytamy.
Rosyjska propaganda jest innego zdania
Rozmowa dwójki dziennikarzy zupełnie inaczej przedstawiana jest w rosyjskich mediach. Prokremlowska stacja Tsargrad TV twierdzi, że Włoch przegrał słowną potyczkę z Rosjaninem.
"Sołowiow ostro rozbił argumenty drugiej strony do tego stopnia, że nawet Włosi podziwiali jego wystąpienie i opowiedzieli się po stronie Rosji" - czytamy.
ZOBACZ: Sankcje powodem zmiany kierunków. Gdzie Rosjanie spędzają wakacje?
Twierdzenia propagandy nie zostały podparte żadnym fragmentem nagrania.
Czytaj więcej