Rosja. Ogniska boreliozy. Generał Kiryłow: Kleszcze zbierali amerykańscy naukowcy
Rosyjskie siły zbrojne twierdzą, że Stany Zjednoczone mogą mieć związek z ogniskami boreliozy w południowo-wschodniej Ukrainie - opisują rosyjskie propaństwowe media. Zwiększona liczba zakażeń miała zbiec się z badaniami nad kleszczami prowadzonymi przez naukowców z Teksasu. Twierdzenia te to prawdopodobnie kolejny przykład działania rosyjskiej propagandy.
Na konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek, naczelny dowódca wojsk obrony radiologicznej, biologicznej i chemicznej generał Igor Kiryłow stwierdził, że amerykańscy specjaliści zbierali kleszcze w południowo-wschodniej Ukrainie, co zbiegło się w czasie z silnym wzrostem ich liczby na rosyjskich terenach przygranicznych oraz wzrostem liczby zachorowań na boreliozę.
Wcześniej generał poinformował, że podczas operacji specjalnej rosyjskiej armii otrzymał raport z pracy amerykańskiej agencji, która miała działać w celu ograniczania zagrożenia wojną w Ukrainie w latach 2005-2016.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. SBU przechwyciła rozmowę: Rosjanie chwalą się ukraińskimi skarpetkami
- Specjalnym projektem było zbadanie kleszczy twardych, które mogą przenosić całą serię niezwykle niebezpiecznych infekcji. Był to projekt realizowany przez specjalistów z University of Texas. Zbiór kleszczy miał miejsce głównie w południowo-wschodniej części Ukrainy, gdzie znajdowały się naturalne ogniska infekcji, charakterystyczne dla terytoriów Federacji Rosyjskiej - stwierdził Kiryłow.
Rosyjska propaganda o broni biologicznej
Zdaniem rosyjskiego generała, prowadzenie badań przez amerykańskich badaczy zbiegło się z "gwałtownym wzrostem zakażenia boreliozą ludności ukraińskiej, ale także ze wzrostem liczby kleszczy w wielu rosyjskich okręgach na granicy z Ukrainą".
ZOBACZ: Rosjanie opublikowali wideo z wystrzału rakiet, których mieli nie używać. Nagranie później usunięto
Od początku inwazji na Ukrainę Rosjanie wielokrotnie twierdzili, że Stany Zjednoczone utworzyły na Ukrainie laboratoria do opracowywania broni biologicznej. Doniesienia te są regularnie wykorzystywane przez rosyjską propagandę.
Również prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że w Ukrainie powstaje broń biologiczna i że podczas "specjalnej operacji wojskowej" Rosja miała uzyskać "dokumentację dowodową" na temat takich działań prowadzonych na terytorium Ukrainy przy wsparciu USA. Putin nigdy nie przedstawił dowodów potwierdzających te oskarżenia.
Czytaj więcej