Kiedy powrót do masowego testowania? Minister zdrowia Adam Niedzielski podał warunek
W Polsce od kilku dni notujemy wyraźny wzrost liczby zakażeń koronawirusem. Mimo to rząd nie wprowadza masowego testowania społeczeństwa. Adam Niedzielski, pytany o tę kwestię w "Graffiti", mówił o krytycznym progu liczby hospitalizacji, po przekroczeniu którego masowe testy wrócą.
Prowadzący Marcin Fijołek zapytał Adama Niedzielskiego o to, jakie rekomendacje ws. walki z kolejną falą pandemii przekaże premierowi.
- Przede wszystkim musimy przeorientować sposób monitorowania epidemii, w sytuacji kiedy część społeczeństwa jest zaszczepiona, część społeczeństwa przechorowała. Ciężar monitorowania zdecydowanie przechodzi z liczby przypadków, dziennych infekcji na to, jak wygląda sytuacja w szpitalach. To jest w tej chwili główny parametr, który będzie służył podejmowaniu decyzji i od niego będzie zależało to, jakie środki będziemy uruchamiali - mówił minister zdrowia.
Niedzielski o "krytycznych progach"
Podkreślił, że dopóki obłożenie szpitali nie przekroczy "pewnego progu", nie będzie powrotu do masowego testowania. Doprecyzował, że "obecnie myślimy o około 5 tys. hospitalizacji". Teraz w szpitalach przebywa około 400 osób i mimo gwałtownego wzrostu zakażeń, liczba ta jest stabilna.
ZOBACZ: Koronawirus. Nowe subwarianty Omikrona. Wirusolog: To ewolucja, nie rewolucja
- Jeżeli te liczby hospitalizowanych będą oscylowały wokół progów, które uznamy za krytyczne, to wtedy będziemy przywracali masowe testowanie oraz zwiększymy liczby łóżek covidowych. Wojewodowie są przygotowani na to, żeby na nowo uruchamiać szpitale tymczasowe. Te plany są gotowe, czekają po prostu na decyzję - tłumaczył.
- Ja chcę też wszystkich uspokoić, że mimo tych wzrostów, które obserwujemy, to na razie nie są przedziały, które uruchamiają procedury zarządzania kryzysowego, które stosowaliśmy - dodał.
Szef resortu zdrowia przekazał, że dzisiejsza liczba nowych przypadków to 1068.
WIDEO: Adam Niedzielski w "Graffiti"
Niedzielski o powrocie maseczek
Minister zdrowia zapytany o to, czy od liczby hospitalizacji będzie zależny np. obowiązek noszenia w pojazdach komunikacji publicznej, odpowiedział, że "to kluczowy parametr, który będzie decydował o wprowadzaniu nowych rozwiązań" ale "jesteśmy jeszcze bardzo daleko od progu 5 tys. hospitalizacji.
- Sytuacja się zmienia. Jeszcze niedawno jedynym naszym narzędziem walki z pandemią były restrykcje, organizacja łóżek szpitalnych i zasady stosowania maseczek. Teraz nasz arsenał jest większy. Mamy szczepienia, które zostały na masową skalę wykonane w Polsce, powoli pojawiają się też leki - mówił.
ZOBACZ: Przebadali ścieki w Poznaniu. Pięć razy więcej COVID-19, niż w danych resortu zdrowia
Podkreślał, że kiedyś "ważnym instrumentem były restrykcje i ograniczanie transmisji wirusa", a teraz takie rozwiązania "mają inni ciężar gatunkowy".
Minister przyznał, że koronawirus jest cały czas analizowany np. pod kątem nowych wariantów.
- Widzimy, że w ostatnich miesiącach ewolucja ma taki charakter, że idziemy w stronę większej zakaźności wirusa, ale mniejszej szkodliwości, bo obserwujemy coraz mniej hospitalizacji. To jest też wynikiem tego, że populacja jest uodporniona - podkreślił.
Tygodniowy raport MZ. Wzrost liczby zakażeń
"Za okres od 30 czerwca do 6 lipca mamy 4 163 przypadki zakażenia koronawirusem, w tym 556 ponownych" - przekazało w środę Ministerstwo Zdrowia. Zmarło 16 osób. W ostatnim raporcie informowano o 2 422 zakażeniach.
ZOBACZ: Koronawirus w Polsce dzisiaj. Tygodniowy raport Ministerstwa Zdrowia, 6 lipca
Obecnie z powodu COVID-19 w szpitalach przebywa 449 osób.
Poprzednie "Graffiti" do obejrzenia na polsatnews.pl
Czytaj więcej