Wypadek polskiego autobusu w Rumuni. Dymek: W drodze jest autokar po pielgrzymów
- Autokar po pielgrzymów jest już w drodze - powiedział właściciel biura Tourist Track Aleksander Dymek. Mężczyzna podróżował z grupą jako przewodnik.
Jak zaznaczył Dymek, w tej chwili trwa spisywanie protokołów na policji.
Do wypadku autokaru z pielgrzymami doszło we wtorek, w miejscowości Moisei, na północy Rumunii.
Na pokładzie autokaru biura Tourist Track z Krakowa było 49 pielgrzymów z Polski. Kierowca autokaru zginął, a siedem osób zostało hospitalizowanych, z czego dwie wyszły już ze szpitali.
Specjalna infolinia dla rodzin osób poszkodowanych
Starostwo myślenickie, z którego pochodzą pielgrzymi uruchomiło specjalną infolinię dla rodzin osób poszkodowanych w tym wypadku. Mogą się oni kontaktować telefonicznie za pośrednictwem numerów telefonów: 510 132 396 oraz 506 318 838.
WIDEO: Rzecznik MSZ Łukasz Jasina: polscy turyści czekają na przedstawicieli biura podróży
Według lokalnych mediów, autobus zjechał z drogi i uderzył w budynek, a o wypadku policję i służby bezpieczeństwa powiadomili świadkowie zdarzenia.
ZOBACZ: Żernica. Autobus wjechał na posesję. Staranował ogrodzenie, uszkodził skrzynkę gazową
Pasażerowie, którzy nie ucierpieli podczas zdarzenia, mieli zostać zakwaterowani w pensjonacie w okolicy. Rumuńska policja ustala, jak doszło do wypadku.
Czytaj więcej