USA. Konkurs zjadania hot-dogów. Zwycięzcą "legendarny" Joey "Jaws" Chestnut
Setki tysięcy dolarów rocznie, kontrakty sponsorskie, transmisja na żywo, tysiące kibiców za plecami, kilkanaście zwycięstw z rzędu, własna sieć sosów - to dorobek najlepszego zjadacza hot-dogów w USA. Joey "Jaws" Chestnut wygrał w poniedziałek po raz 15. konkurs Nathan's Famous Fourth. W ciągu 10 minut pochłonął 63 bułki z parówkami, ale nie był to jego życiowy rekord.
Po dwóch latach impreza powróciła do swojej tradycyjnej lokalizacji. W poniedziałek czwartego lipca, podczas Dnia Niepodległości zawodnicy zabrali się do pożerania hot-dogów przed flagowym sklepem Nathana na Brooklynie, w dzielnicy Coney Island.
"Legendarny zjadacz"
Zaskoczenia nie było, bo 38-letni Chestnut wygrał po raz 15. z rzędu. W tym roku zmieścił 63 bułki, jego życiowy rekord to 76 sztuk. Portal ESPN nazywa go "fenomenem" i porównuje do Rafaela Nadala w swojej dziedzinie.
- Pięknie jest być tutaj z powrotem przed tłumem widzów - powiedział Chestnut. Tegoroczne zawody, mimo że wygrane, pozostawiły u niego niedosyt. Ból spowodowany kontuzją nogi nie pozwolił mu na zbliżenie się do własnego rekordu.
Miliony za zjadanie hot-dogów
Za zwycięstwo "legendarny zjadacz" - jak nazywają go Amerykanie - zainkasował 10 tys. dol., ale to skromny zarobek, biorąc pod uwagę szacowany majątek jaki zgromadził dzięki hot-dogowej karierze. Celebrity Net Worth wylicza, że Chestnut dorobił się na swojej pasji już 2,5 mln dolarów.
ZOBACZ: USA. "Królowa krypto" wpisana na listę osób najbardziej poszukiwanych przez FBI
Skąd tak wysokie dochody? "Jaws" poza pieniędzmi z konkursów współpracuje także z producentami żywności, restauracjami czy firmą produkującą leki na zgagę i niestrawność.
Ogromne zainteresowanie
Rywalizację podejmują też kobiety. W tej kategorii wygrała Miki Sudo, która zjadła 40 hot-dogów. To udany powrót, bo jak przypomina ESPN, zawodniczka odpuściła zeszłoroczny konkurs ze względu na ciążę. W 2020 roku pobiła rekord w swojej kategorii zjadając 48,5 bułki z parówką.
Zawody, które są już tradycją Dnia Niepodległości w USA, średnio ogląda 1,35 mln ludzi, a na miejscu pojawiają się tysiące widzów. Amerykańskie media donoszą, że rekord frekwencji padł w 2019 r., kiedy zmagania pożeraczy hot-dogów przyszło oglądać 35 tys. osób. Wyniki rywalizacji można było obstawiać też u bukmacherów.
Czytaj więcej