Opole. Dwa wtulone w siebie szkielety w ścianie katedry. Nietypowe odkrycie archeologów
Niecodzienny widok ukazał się oczom archeologów, którzy prowadzili badania w opolskiej katedrze. W ścianie świątyni odkryli dwa wtulone w siebie ludzkie szkielety. Prace w miejscu nietypowego odkrycia trwają.
Archeolodzy prowadzą w opolskiej katedrze poszukiwania okna, które jest jednocześnie wejściem do krypty. W trakcie wykopalisk natrafili na nietypowe odkrycie, w jednej ze ścian trafili na 36 szkieletów, jednak szczególną uwagę zwracają dwa z nich. Mowa o szczątkach kobiety i mężczyzny, które "przytulają się".
Pochówek inny niż wszystkie
W rozmowie z Polsat News Magdalena Przysiężny-Pizarska zwróciła uwagę, że archeolodzy znajdowali już wcześniej podwójne groby. - Były to jednak kobiety z dziećmi - powiedziała.
ZOBACZ: Matura 2022. Zdało 78,2 proc. absolwentów. "Wyniki lepsze niż zeszłoroczne"
- Ten pochówek jest jednak wyjątkowy, mamy do czynienia z dwiema osobami dorosłymi - stwierdziła.
Zwróciła też uwagę, że sam układ ułożenia szkieletów jest naprawdę nietypowy. - Zgodnie z obrzędami zmarły powinien być chowany sam, leżąc w pozycji wyprostowanej z rękoma złożonymi na klatce piersiowej w modlitewnym geście - mówiła Przysiężny-Pizarska.
- W tym przypadku mężczyzna leży na klatce piersiowej, z kolei kobieta leży mu na ramieniu, jakby obracali się w tańcu - zaznaczyła. Powiedziała jednocześnie, że te dwie osoby "powinno łączyć coś wyjątkowego".
Wideo: Dwa wtulone w siebie szkielety w ścianie katedry
Prace w Opolu będą kontynuowane
Na chwilę obecną wiadomo, że szczątki należą do osób, które zmarły w wieku około 45-50 lat. Jak wskazuje Magdalena Przysiężny-Pizarska - nie wiemy, czy ich śmierć była związana z wypadkiem czy morderstwem, a może chorobą. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że nie ułożyli się w ten sposób sami. Musieli więc mieć szczególne znaczenie dla osób, które je pochowały.
ZOBACZ: Włochy. Tragedia w Dolomitach. Szef pogotowia górskiego: Być może nie uda się odnaleźć zaginionych
Prace na terenie katedry w Opolu będą kontynuowane, gdy tylko pozwoli na to pogoda - kości są wrażliwe m.in. na deszcz. W przyszłości może uda się odnaleźć okno prowadzące do krypty, a tam - jak mówi Przysiężny-Pizarska - "czekają nas kolejne niespodzianki".
Czytaj więcej