Sławomir Neumann w "Graffiti": Adam Glapiński jest absolutnym szkodnikiem
Donald Tusk zapowiedział, że po wygranych wyborach parlamentarnych Platforma Obywatelska "wyprowadzi Adama Glapińskiego z NBP". Pytany w programie "Graffiti" jak to zrobić, poseł PO Sławomir Neumann powiedział, że" uchwałą Sejmu odwołującą nielegalnie wybranego człowieka". - Myślę, że pan prezydent też nie będzie w tej sprawie jakoś szczególnie oponował - dodał.
W Radomiu odbyła się w sobotę "Konwencja Przyszłości" - największy zjazd Platformy Obywatelskiej i jej sympatyków od kilkunastu lat. W hali Radomskiego Centrum Sportu zgromadziło się ponad 5 tysięcy osób. Na początku konwencji najpierw głos zabrał Donald Tusk, a później parlamentarzyści PO.
Podczas swojego wystąpienia lider PO zapowiedział "wyprowadzenie" Adama Glapińskiego z Narodowego Banku Polskiego.
- Adam Glapiński jest nie tylko niekompetentny, nieprzyzwoity w tym co robi, Adam Glapiński jest też nielegalny. Nie będzie ani jednego dnia dłużej prezesem NBP - mówił Tusk. - Prawnicy zamówieni przez prezydenta Dudę napisali ekspertyzy, z których wynikało, że wybór Glapińskiego na tą kadencję jest nielegalny. Wystarczyłaby dużo mniejsza wątpliwość, żeby gościa wyprowadzić z NBP i ja to zrobię, gwarantuje wam - dodał.
"To jest błąd prawny"
Pytany o tę sprawę w Polsat News poseł PO Sławomir Neumann powiedział, że jego partia "serio" chce to zrobić.
- Gdy PiS go wybierał to mówiliśmy, że jest to błąd, bo Adam Glapiński, zgodnie z konstytucją, nie może mieć trzeciej kadencji w zarządzie NBP - podkreślił.
Przypomniał, że "Glapiński pełni właśnie trzecią kadencję (drugą w fotelu prezesa - red.), co jest nielegalne".
- Pierwsze analizy jasno pokazywały, że to jest błąd prawny i my przed tym przestrzegaliśmy. Jasno mówiliśmy, że Glapiński nie powinien dalej pełnić swojej funkcji, bo kończył drugą kadencję w zarządzie NBP - dodał.
- Przywrócimy stan prawny, który powinien być - zadeklarował polityk opozycji. Pytany, jak to zrobić powiedział, że "uchwałą Sejmu odwołująca nielegalnie wybranego człowieka".
- Myślę, że pan prezydent też nie będzie w tej sprawie jakoś szczególnie oponował, bo też zna te ekspertyzy, że Glapiński nie powinien być dalej prezesem - powiedział.
"Prezydent dostał drugą szansę od Amerykanów"
- W związku z sytuacją w Ukrainie prezydent Duda dostał drugą szanse od Amerykanów i stara się ją wykorzystać, myśląc trochę też o swojej przyszłości, karierze międzynarodowej po zakończeniu kadencji. Nie będzie miał na nią szans, jeśli nie będzie miał wsparcia USA i polskiego rządu, z którym będzie musiał współpracować - stwierdził.
- Uważam, że prezydent będzie chciał tę szansę wykorzystać. Jak PiS przegra wybory, a przegra je, to prezydent będzie miał możliwość uwolnienia się od tych demonów z Nowogrodzkiej, które nad nim ciążą - dodał.
- Jestem przekonany, że da się dogadać ws. Glapińskiego. Bo chyba wszyscy widzą, także ludzie z PiS, którzy mają otwarte oczy, że Adam Glapiński jest w dużej mierze odpowiedzialny za inflację - powiedział.
- Adam Glapiński jest absolutnym szkodnikiem. To, co wyprawia w ostatnich dwóch latach, mówiąc o inflacji, oraz to jakie działania podejmował NBP w tej sprawie, są wielkim paliwem proinflacyjnym. Rozniecenie płomienia inflacji to zasługa Glapińskiego - dodał.
- Mówienie, że jak zniknie PiS to zniknie inflacja, to jest figura retoryczna, ale prawdziwa z jednego powodu. Jak rządziła PO to potrafiliśmy trzymać inflację w ryzach, nawet podczas kryzysu finansowego, a nawet doprowadziliśmy do deflacji - przypomniał.
WIDEO: Sławomir Neumann w programie "Graffiti"
"Morawiecki ma kompleks Tuska"
Neumann odniósł się również do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który w weekend stwierdził, że Donald Tusk to "leń patentowany".
- Bardzo często przyjeżdżał do pracy w poniedziałek po południu, a wyjeżdżał już w czwartek. Jakieś trzy i pół dnia pracy i tak było mu za dużo, bo po kilku latach się zmęczył i uciekł dla wielkiej kasy do Brukseli - mówił premier.
- Nie było tak - powiedział poseł PO. - Mateusz Morawiecki ma kompleks pracy dla Tuska, kiedy był jego doradcą. Musi cały czas uwiarygadniać się w oczach swoich wyborców i prezesa, że nienawidzi Tuska i pracował tylko jak Konrad Wallenrod, czyli że był tam tylko po to, żeby wkładać kij w szprychy - powiedział.
- Ten kompleks Tuska, trochę już taka psychoza, bo jego każde wystąpienie w Sejmie, to jest nawiązanie Donald Tuska i do tego jak ten Tusk był zły - dodał.
Neumann o "doktrynie Neumanna"
Poseł PO został również zapytany o "doktrynę Neumanna". PiS używa tego sformułowania w odniesieniu do opublikowanych w 2019 roku nagrań z rozmowy polityka PO Sławomira Neumanna z działaczami partii w Tczewie z 2017 roku.
- Kaczyński żyje w polityce kłamstwem przynajmniej od 2015 roku. Moja doktryna jest dość prosta i jasna dla PiS-u. Będę pilnował tego, żeby każdy złodziej, każdy człowiek, który łamie przepisy, a jest premierem czy ministrem, odpowiadał przed niezależnym prokuratorem i przed niezależnym sądem - powiedział.
- Żeby wszystkie sprawy, które są dzisiaj zamiatane pod dywan, po wyborach mogły zostać sprawdzone przez niezależnych prokuratorów - dodał.
- Żaden człowiek władzy, stojący dzisiaj ponad prawem, nie będzie bezkarny. To jest doktryna, pod którą sią podpisuję - podkreślił.
Poprzednie odcinki programy "Graffiti" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej