Papież Franciszek: Chcę jechać do Rosji. Pojadę tam w służbie pokojowi
- Chciałbym odwiedzić Ukrainę, ale najpierw chciałem pojechać do Rosji - powiedział papież Franciszek agencji Reutersa. Władze Ukrainy ponownie zaprosiły głowę Kościoła do odwiedzenia ich kraju. - Pojadę tam w służbie pokojowi - stwierdził Franciszek.
Władze Ukrainy ponawiają zaproszenie dla papieża Franciszka do odwiedzenia kraju, apelują też o dalsze modlitwy za naród ukraiński - powiedział szef MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko, komentując słowa papieża o możliwości tej wizyty.
ZOBACZ: Kaliningrad: Patriarcha Cyryl mówił, że Rosja "nie zrobiła nic złego"
Papież: chcę pomóc
- Chciałbym odwiedzić Ukrainę, ale najpierw chciałem pojechać do Rosji - stwierdził papież.
- Wymieniliśmy wiadomości na ten temat, ponieważ pomyślałem, że jeśli prezydent Rosji da mi choć niewielką szansę, to pojadę tam w służbie pokojowi. I teraz jest to możliwe, po moim powrocie z Kanady. Jest możliwe, że odwiedzę Ukrainę. Najpierw chcę jechać do Rosji, ponieważ chcę pomóc, ale chciałbym odwiedzić obie stolice - powiedział Franciszek.
Dodał, że dialog z Rosją wciąż jest otwarty. - Jest dyplomatyczny w pozytywny sposób. W tym momencie drzwi wciąż są otwarte - powiedział papież.
Kreml "chce wojny, nie pokoju"
Szef ukraińskiego MSZ powiedział, że wizyta mogłaby wzmocnić "rolę papieża w odnowieniu pokoju na ziemi ukraińskiej". Byłaby też wsparciem duchowym dla Ukraińców, którzy - jak mówił - "doświadczają cierpień z powodu agresji Rosji".
ZOBACZ: Papież Franciszek o mediach: Dezinformacja jest na porządku dziennym
Przedstawiciel MSZ ocenił, że Rosja ignoruje gotowość papieża do odwiedzenia tego kraju. Oświadczył, że jest to "dowód" na to, iż władze w Moskwie "chcą wojny, nie pokoju".
Wizyta Franciszka w Ukrainie byłaby możliwa po powrocie papieża z Kanady, po 30 lipca.
Czytaj więcej