Wielka Brytania: Mężczyzna w lateksowym kostiumie znów terroryzuje mieszkańców
Ubrany w czarny, lateksowy kostium mężczyzna powrócił do brytyjskich wsi położonych niedaleko Bristolu. - To było najbardziej przerażające doświadczenie w moim życiu - mówiła jedna z poszkodowanych - 19-letnia kobieta, którą zamaskowany człowiek zaczepiał na ulicy.
Mężczyzna w tajemniczym przebraniu - gumowym kombinezonie i masce z czerwonymi oczami oraz szwami wokół ust - powrócił po trzyletniej przerwie.
W ostatnim czasie zarejestrowano szesnaste zgłoszenie jego obecności.
"Przerażające doświadczenie"
Kilka dni temu "Gimp Man" (tak go nazywają - red.) zaczepił 19-letnią Kierę Elston i jej chłopaka. Para wracała do domu około pierwszej w nocy.
ZOBACZ: Holandia. W przebraniu nazistów udawali, że "likwidują" żydowskiego więźnia. Kolejne zatrzymania
"To było najbardziej przerażające doświadczenie w moim życiu. Mam w głowie obraz, jak idzie w moją stronę. Boję się pomyśleć, co by się stało, gdybym była sama" - przyznała w rozmowie z "The Sun".
Podkreśliła, że jest wstrząśnięta.
"Chciałabym zapytać, dlaczego to robi"
Innej kobiecie jeszcze w 2019 roku udało się uchwycić "Gimp Mana" na zdjęciu. "Chciałabym go zapytać, dlaczego to robi. Spotkanie z nim wpłynęło na mnie w znaczący sposób. To, że jestem kobietą, nie powinno oznaczać, że nie mogę pójść na wieczorny spacer" - podkreśliła wówczas.
W tym samym roku dwóch mężczyzn aresztowano pod zarzutem nieodpowiednich zachowań w przestrzeni publicznej, ale żadnemu nie postawiono zarzutów.
Policja podała, że - obecnie - nie natrafiono na ślady mężczyzny.
Czytaj więcej