Krzysztof Winkler: Jeśli zapowiedzi zostaną zrealizowane, NATO wróci do postaci z zimnej wojny

Polska
Krzysztof Winkler: Jeśli zapowiedzi zostaną zrealizowane, NATO wróci do postaci z zimnej wojny
Polsat News

- Patrząc na ustalenia, to szczyt NATO jest przełomowy. Pytanie, jak to wyjdzie w praktyce. Gdyby zostały zrealizowane te zapowiedzi, to Sojusz wróciłby do swojej postaci z lat 80., z czasów zimnej wojny, do bardzo silnego sojuszu wojskowego - ocenił Krzysztof Winkler z Grupy Badawczej Brytyjskich Studiów Społeczno-Politycznych BRITANNIA.

- Z punktu widzenia polskich interesów i wzmocnienia wschodniej flanki NATO jest to przełomowy szczyt NATO. Pytanie, jak to wyjdzie w praktyce. NATO już jakiś czas temu ogłosiło program 4x30, czyli 30 batalionów zmechanizowanych, 30 dywizjonów lotniczych, 30 okrętów gotowych w ciągu 30 dni do walki. Na razie to się dopiero rozwija, więc pytanie jak te 300 tys. uda się zmobilizować  - mówił w "Punkcie Widzenia" dr Krzysztof Winkler z Grupy Badawczej Brytyjskich Studiów Społeczno-Politycznych BRITANNIA, który razem z Tomaszem Pawłuszką, ekspertem Instytutu Sobieskiego komentował ustalenia szczytu NATO.

Zrealizowanie ustaleń NATO odnośnie do 300 tysięcy żołnierzy wysokiej gotowości, według Winklera, zależeć będzie od możliwości stanów osobowych krajów należących do NATO.  

 

ZOBACZ: Przyjęto nową koncepcję strategiczną. "Niepodległa Ukraina jest kluczowa"

 

- Same zapowiedzi i ustalenia, gdyby zostały zrealizowane, to NATO wróciłoby do swojej postaci, tak jak w latach 80., w czasach zimnej wojny, czyli czasach bardzo silnego sojuszu wojskowego - dodał. 

W związku z planowanym stałym, stacjonowaniem V korpus armii USA w Polsce, wzrośnie liczba amerykańskich żołnierzy w naszym kraju. Zdaniem Winklera może to być nawet 1500 członków najwyższego dowództwa. Jak podejrzewa, docelowo pojawią się też jednostki liniowe, czyli ostateczna liczba żołnierzy będzie wyższa.

 

Wideo: "Jeśli zapowiedzi zostaną zrealizowane, NATO wróci do postaci z zimnej wojny"

 



- My budujemy kwatery dla kilkanaście tysięcy żołnierzy amerykańskich w Polsce. Pamiętajmy, że oprócz szczytu NATO są jeszcze ustalenia polsko-amerykańskie - zaznaczył dr Tomasz Pawłuszko, ekspert Instytutu Sobieskiego.

Zielone światło dla Finlandii i Szwecji w NATO

- Bałtyk staje się w tym momencie morzem wewnętrznym NATO - mówił Winkler, komentując zmiany po zaakceptowaniu wniosków o przyłączeniu do Sojuszu Finlandii i Szwecji. Jak dodał, w ten sposób wydłuży się granica między Rosją a NATO.  

Szwecja i Finlandia wnoszą kompetencje w postaci rozbudowanych sił flot i rozbudowanego lotnictwa. Finowie, jeśli chodzi o ilość sił lądowych, są w stanie wystawić znaczną ilość żołnierzy - powiedział Winkler.  

 

ZOBACZ: Andrzej Duda: Zabiegałem w deklaracji szczytu o zapis ws. krajów szczególnie wspierających Ukrainę

 

- Rosyjskie wstawanie z kolan się niezbyt udało na tym odcinku. Rosji w zasadzie zostaje tylko Kaliningrad, dlatego podejrzewam, że Rosjanie odpowiedzą w taki sposób; już rozpoczynają nuklearyzację Białorusi, czyli niedaleko Mińska będą rakiety nuklearne i przerzucają większość sił nad Morze Czarne, gdzie NATO ma mniejsze siły - powiedział Pawłuszko, dodając, że przy Morzu Czarnym są trzy państwa, które nie należą do NATO.  

Rosjanie nie mogą sobie pozwolić na rozszerzenie frontu

- Obie strony (Rosja i NATO – red) budują potencjał odstraszania. W tym momencie głównym obiektem zainteresowań Rosji jest Ukraina i Rosjanie nie mogą sobie pozwolić na rozszerzenie frontu, natomiast pokazowe manifestacje sił, jak np. naruszenie przestrzeni powietrznej państw NATO, czy manewry na Białorusi, to na to Rosję wciąż stać - ocenił Pawłuszko.    

anw/ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie