Joe Biden: 20 tys. dodatkowych żołnierzy na wschodniej flance Sojuszu. Siedziba korpusu w Polsce
Stany Zjednoczone zwiększą swoją obecność w Europie. Wysyłamy dodatkowo 20 tys. sił na wschodnią flankę Sojuszu - mówił prezydent USA Joe Biden podczas szczytu NATO w Madrycie. Siedziba korpusu będzie ustanowiona w Polsce.
- Myślę, że jest to szczyt, na którym będzie pisana historia. (...) Przyjmiemy nową koncepcję strategiczną NATO oraz potwierdzimy jedność i determinację naszego Sojuszu do obrony każdego centymetra naszego terytorium. Artykuł 5. Traktatu Północnoatlantyckiego jest nienaruszalny. Poważnie traktujemy to, co tam jest zapisane: atak na jednego to atak na wszystkich (członków NATO - red.) - zadeklarował prezydent USA przed rozpoczęciem drugiego dnia obrad szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie.
ZOBACZ: Jerzy Buzek. w "Graffiti": NATO to już nie tylko układ północnoatlantycki
Prezydent USA przekazał, że w Polsce powstanie stała kwatera główna V korpusu armii USA.
- Putin chciał finlandyzacji Europy, a będzie miał jej "NATO-izację" - mówił prezydent USA.
Dwie eskadry F-35, więcej okrętów bojowych
Jak dodał, Sojusz będzie przygotowany do "odparcia zagrożenia z każdego kierunku: z lądu, morza i powietrza".
ZOBACZ: Sukces ukraińskiego wojska. Wyeliminowali rosyjskiego podpułkownika. Do sieci trafiło nagranie
Joe Biden zapowiedział także, że USA zwiększą liczbę okrętów bojowych w Hiszpanii z czterech do sześciu oraz wyślą do Wielkiej Brytanii dwie dodatkowe eskadry F-35.
- Podczas tego szczytu przywódcy państw członkowskich przyjmą historyczny wniosek o członkostwo Finlandii i Szwecji (w Sojuszu). Ich decyzja, by porzucić tradycyjną, historyczną neutralność, sprawi, że będziemy silniejsi i bezpieczniejsi. Moim zdaniem wysyłamy jasny sygnał, że NATO jest silne, zjednoczone, a kroki, które podejmiemy na tym szczycie, jeszcze bardziej zwiększą naszą kolektywną siłę - ocenił amerykański przywódca.
Andrzej Duda: Dwa zasadnicze założenia
Przed rozpoczęciem środowych obrad prezydent Polski Andrzej Duda został zapytany o szczegóły swoich kuluarowych rozmów z prezydentem USA Joe Bidenem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Prezydent relacjonował, że w pierwszym dniu szczytu odbyło się wiele rozmów kuluarowych dotyczących bieżącej sytuacji. "- yłem wielokrotnie pytany, w jaki sposób my postrzegamy teraz sytuację na Ukrainie, jak wygląda kwestia obecności uchodźców - mówił prezydent.
Wyjaśnił, że rozmowa dotyczyła także tego, "jakie są ustalenia i co jeszcze jest negocjowane". - Przede wszystkim dwa zasadnicze założenia i wielkie nadzieje, które, wierzę w to głęboko, zostaną spełnione. Po pierwsze jedność, jedność i jeszcze raz jedność. A po drugie - solidarność, bo to jest w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego najważniejsze - kontynuował.
Prezydent ocenił, że niewątpliwie wielkim osiągnieciem NATO było to, że wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę państwa Sojuszu w tak zdecydowany sposób stanęły razem, solidarnie i wspólnie działają, Ukrainie jest udzielana pomoc, dzięki czemu - jak mówił - "Ukraina nadal trwa wobec potęgi jednak militarnej, jaką jest Rosja".
Rosja przestaje być partnerem NATO. "Już dawno powinno się to stać"
Prezydent podkreślał wagę nowej koncepcji strategicznej Sojuszu, w której - jak mówił - "jest zmieniony zasadniczo aparat pojęciowy". - Rosja przestaje być partnerem NATO, co, szczerze mówiąc, już dawno powinno się stać, ale dziś rzeczywiście jest ona bez wątpienia największym zagrożeniem dla państw NATO, zwłaszcza tych na wschodniej flance - zaznaczył Andrzej Duda.
ZOBACZ: Szczyt NATO w Madrycie. Kumoch: Duda rozmawiał z Joe Bidenem i Olafem Scholzem
Prezydent zauważył, że "Rosja praktycznie bez ogródek grozi po prostu i państwom bałtyckim, i słyszeliśmy też wielokrotnie różne wypowiedzi z groźbami na temat Polski". Wyraził nadzieję, że to znajdzie odzwierciedlenie w postanowieniach szczytu. Według prezydenta środowe rozmowy będą dotyczyły wzmocnienia bezpieczeństwa, a także m.in. kwestii relacji z Chinami i problemu potencjalnego kryzysu żywnościowego wywołanego przez Rosję.
Duda mówił, że przywódcy NATO zdecydują o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu i przekształceniu wysuniętej obecności (enhanced Forward Presence) na wysuniętą obronę (enhanced Forward Defence). - Za tym musi pójść również wzmocnienie także i ilościowe tego bezpieczeństwa - mówił prezydent. - Te wszystkie elementy będą dzisiaj jeszcze dyskutowane i z całą pewnością znajdą odzwierciedlenie w konkretnych zapisach konkluzji szczytu - dodał.
Prezydent został zapytany o wsparcie euroatlantyckich aspiracji Gruzji. - My jako Polska popieramy politykę otwartych drzwi do NATO i UE. To nasze stałe stanowisko - oświadczył Duda.
Czytaj więcej