Długoterminowa prognoza pogody Polsatu. Czekają nas co najmniej dwie gwałtowne zmiany aury
Po lekkim ochłodzeniu w środę, w czwartek do Polski środkowo-wschodniej powrócą upały. W ciągu najbliższych dwóch tygodni możemy spodziewać się gwałtownej zmiany pogody jeszcze co najmniej raz. Oto 16-dniowa prognoza przygotowana przez synoptyków Polsatu.
W czwartek do Polski ponownie powrócą upały. Nad środkowo-wschodnią Polskę z południowego wschodu i z południa ponownie napłynie bardziej suche i upalne powietrze zwrotnikowe. Nad północno-zachodnie i zachodnie rejony kraju nadal docierać będzie nieco chłodniejsze i wilgotne powietrze polarnomorskie. Obydwie te różne masy powietrza, ścierając się z sobą nad obszarem naszego kraju, powodować będą powstawanie niebezpiecznych zjawisk burzowych z ulewami, często także z opadem gradu oraz chwilowo porywistym wiatrem.
Piątek będzie najgorętszym dniem trwającego tygodnia. Temperatura na południu kraju może sięgnąć nawet 36 stopni. Na zachodzie możliwe burze.
Pogoda gwałtownie zmieni się w sobotę. Upały ustaną, jednak nie na długo. Temperatura maksymalna wyniesienie 27 stopni. Na południu, w centrum i na wschodzie kraju spodziewane są burze. W niedzielę najcieplej będzie na zachodzie i północnym zachodzie kraju - słupki rtęci wskażą 29 stopni.
Gorąca aura powróci w poniedziałek, 4 lipca. Na południowym zachodzie ponad 30-stopniowym temperaturom będą towarzyszyć burze. We wtorek na południu kraju upał powróci w pełnej skali. Tego dnia na termometrach zobaczymy nawet 37 stopni!
Gorąco będzie co najmniej do czwartku 7 lipca. Temperatura maksymalna sięgnie w tym dniu 35 stopni.
Już następnego dnia nastąpi drugie duże tąpniecie. W piątek 8 lipca temperatura maksymalna wyniesie tylko 21 stopni. Już nie tak upalnej, lecz ciepłej, letniej aury, możemy spodziewać się także w weekend 9 i 10 lipca.
Z każdym kolejnym dniem będzie nieco cieplej, by 15 czerwca słupki rtęci wskazały nawet 30 stopni.
Czytaj więcej