Wojna w Ukrainie. Żony i matki rosyjskich żołnierzy apelują o ich powrót do domu
Żony i matki żołnierzy z Buriacji (republiki autonomicznej, która wchodzi w skład Federacji Rosyjskiej) zwróciły się z apelem do przywódcy Buriacji Aleksieja Cydenowa. Kobiety proszą o pomoc w powrocie ich bliskich do domu. Jak informuje niezależny rosyjski portal Radio Swoboda, ich mężowie i synowie w styczniu pojechali na "ćwiczenia wojskowe" i do dziś walczą w Ukrainie.
- Nasi mężowie od 24 lutego biorą udział w operacji specjalnej. Są wyczerpani psychicznie i fizycznie - powiedziały na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych żony i matki żołnierzy, cytowane przez portal Radio Swoboda.
Apel żon i matek rosyjskich żołnierzy. "Wszyscy się boją"
Jak poinformowały kobiety, ich mężowie i synowie od czterech miesięcy biorą udział w operacjach wojskowych w Ukrainie. Wiera Partilchajewa, która udostępniła apel do przywódcy Buriacji, zwróciła uwagę, że w lokalnej telewizji temat żołnierzy nie jest w ogóle poruszany.
"Wszyscy się boją. Dostali komendę, że mają milczeć. Domagamy się powrotu naszych synów i mężów do ojczyzny" - napisała w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Media: Rosjanie porwali mera Chersonia
Według Partilchajewej, żołnierze należą do 5. Brygady Pancernej, a w czasie inwazji zginęło nawet 30 jej członków.
Zgodnie z danymi portalu, od połowy czerwca niezależne media w Rosji potwierdziły śmierć 184 żołnierzy z Buriacji, którzy walczyli w Ukrainie.