Siergiej Ławrow: Rosji nie interesuje czy Zełenski pojawi się na szczycie G20
- Niewiele nas będzie interesować, czy on będzie chodził sobie gdzieś tam z boku podczas szczytu, czy nie będzie - powiedział minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow. Jak stwierdził, Rosja w Indonezji nie będzie zajmować się "propagandą i ideologią".
We wtorek podczas konferencji prasowej Siergiej Ławrow wypowiedział się na temat udziału prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas szczytu G20, na którym pojawić ma się także Władimir Putin (choć raczej za pośrednictwem internetowego łącza, a nie osobiście - red.). Ławrow epatował lekceważącą postawą wobec prezydenta Ukrainy.
- Teraz bez Zełenskiego nie można się nigdzie obejść. Oni (władze w Kijowie - przyp. red) są obsesyjni i natrętni. Jak widać, pomiędzy słuchaniem poleceń z Waszyngtonu zostaje mu czas, dlatego tak pasuje, by powiedzieć coś ze łzami w oczach. Nas niewiele będzie interesować, czy on będzie chodził sobie gdzieś tam z boku podczas szczytu czy nie będzie - powiedział minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej, cytowany przez rosyjską agencję TASS.
ZOBACZ: Były prezydent Rosji mówi o Krymie i grozi trzecią wojną światową
Jak podkreślił Ławrow, Rosja podczas szczytu G20 zajmować się będzie "ważnymi sprawami, a nie propagandą i ideologią". Co więcej, Moskwa ma traktować pracę grupy G20, zgodnie z jej podstawowymi założeniami.
- Czyli przede wszystkim zapewnienie koordynacji działań państw wiodących w dziedzinach gospodarki i finansów, zapewnienie stabilności światowej gospodarki i zapobieganie kryzysom i wielu innym kwestiom związanym z utrzymaniem stabilności w światowej gospodarce" - dodał Ławrow.
Putin weźmie udział w szczycie G20
Rosyjska agencja TASS powiadomiła w poniedziałek, że Władimir Putin przyjął zaproszenie do Indonezji na szczyt G20, który odbędzie się w dniach 15-16 listopada. Indonezyjski prezydent Joko Widodo zaprosił także prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Nie sprecyzowano wówczas, czy Putin pojawi się osobiście.
We wtorek głos w tej sprawie zabrał premier Włoch Mario Draghi. Odnosząc się do szczytu G20 na wyspie Bali, zrelacjonował on rozmowy z przywódcą Indonezji Joko Widodo: Jeśli chodzi o obecność prezydenta Putina na G20, indonezyjski prezydent to wyklucza; kategorycznie mówił, że on nie przyjedzie.
- Natomiast może się zdarzyć, że (Putin) wystąpi zdalnie, zobaczymy - dodał włoski premier.
Czytaj więcej