Japonia. Fala upałów w Tokio. Władzie apelują o oszczędzanie energii
Władze stolicy Japonii zaapelowały o wyłączanie światła, aby oszczędzać energię podczas fali upałów. Po przedwcześnie zakończonej porze deszczowej w Tokio prognozowane się ekstremalnie wysokie temperatury. Fala upałów dotyka także Włoch. - Nigdy w historii Lombardii nie było takiego kryzysu z powodu suszy, jak obecnie - przyznał w poniedziałek szef władz tego włoskiego regionu.
Rząd Japonii ostrzegł miliony ludzi w regionie Tokio, aby oszczędzały energię w obliczu fali upałów. Inaczej będą musieli musieli stawić czoła przerwom w dostawie prądu - pisze w poniedziałek "The Guardian".
Według japońskiej agencji meteorologicznej w mieście przez cały dzień przewidywana temperatura to 35 stopni Celsjusza. Przez resztę tygodnia spodziewane są równie wysokie temperatury.
ZOBACZ: USA. Rolnicy z Kansas zmagają się z suszą. Wysokie temperatury zabiły tysiące krów
"Prosimy o zmniejszenie zużycia energii we wczesnych godzinach wieczornych, kiedy wskaźnik rezerw spada" – przekazał dziennikarzom Yoshihiko Isozaki, zastępca sekretarza gabinetu w rządzie krajowym.
Isozaki radził mieszkańcom, by wyłączali nieużywane światła i ograniczali korzystanie z klimatyzatorów. Dodał jednak, że ludzie powinni chronić się przed udarem cieplnym.
Spadki rezerwy mocy w Tokio
Ministerstwo gospodarki i przemysłu podało, że ludzie mieszkający w regionie obsługiwanym przez Tokyo Electric Power (Tepco) powinni oszczędzać energię, zwłaszcza gdy popyt osiąga szczyt późnym popołudniem i wczesnym wieczorem. Raporty mówią, że rezerwy mocy wytwórczej w Tokio i okolicach mogą w tym czasie spaść nawet do 3,7 proc. Spadek poniżej 3 proc. grozi niedoborami mocy i przerwami w dostawie prądu.
Kaname Ogawa, dyrektor ds. polityki energetycznej w ministerstwie powiedział, że zapotrzebowanie na energię elektryczną było wyższe niż oczekiwano, ponieważ temperatura przekroczyła niedzielną prognozę. - Uderza nas niezwykły upał w tym sezonie - powiedział Ogawa.
W poniedziałek ogłoszono, że sezon deszczowy w regionie Kanto (w regionie tym znajduje się Tokio) zakończył się wcześniej niż przypuszczano. Był to najwcześniejszy koniec sezonu deszczowego.
Stan kryzysowy w Lombardii
- Nigdy w historii Lombardii nie było takiego kryzysu z powodu suszy, jak obecnie - przyznał w poniedziałek szef władz tego włoskiego regionu Attilio Fontana. Kilka dni wcześniej wprowadził tam stan kryzysowy i zaapelował o maksymalne oszczędzanie wody.
Położona na północy Lombardia jest jednym z włoskich regionów najbardziej dotkniętych przez obecną suszę, która jest szczególnie odczuwalna także między innymi w Piemoncie, Emilii-Romanii i w stołecznym Lacjum.
Gubernator Fontana podkreślił, że w niektórych miejscach już podjęto pierwsze kroki w ramach racjonowania wody. W Mediolanie zostały wyłączone fontanny. Nadzwyczaj trudna sytuacja panuje w dolinie rzeki Pad, gdzie poziom wody jest najniższy od ponad siedmiu dekad.
Czytaj więcej