Jarosław Kaczyński: Nie można podważać tego, co jest w ludzkich genach
- Musimy obronić się przed szaleństwem. Musimy obronić rodzinę składająca się z kobiety i mężczyzny - i daj Boże - dzieci - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Grudziądza.
- Europa jest potężna swoją różnorodnością - powiedział Kaczyński. Przypomniał, że sam, gdy był premierem, był zwolennikiem, by Unia Europejska była supermocarstwem. - Nie oznacza to że poszczególne państwa mają utracić niepodległość - dodał.
Prezes PiS mówił w Grudziądzu, że próbuje narzucić się nam kwestie o charakterze obyczajowym. - Chcą doprowadzić do tego, by były przyjmowane rozwiązania z pogranicza rozsądnego myślenia - powiedział prezes PiS.
Kaczyński: Nie można podważać tego, co jest w ludzkich genach
- Wyobraźmy sobie, że któryś z panów, tu w pierwszym rzędzie, przychodzi do swojej pracy i mówi: ja nie jestem Władysław, ja jestem Zosia.I według tego, co nam zalecają z Zachodu, wszyscy powinni się podporządkować, bo inaczej urażą - powiedział Jarosław Kaczyński. - Zapytają: dlaczego jestem Zosia. Może jutro znowu będę Władysław - dodał.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński w Toruniu: Odrzuciliśmy tezę, że pieniędzy nie ma i nie będzie
- Nie można podważać tego, co jest w ludzkich genach - powiedział Kaczyński. Oczywiście, w męskości i kobiecości są elementy kulturowe, stąd jest ona różnie pojmowana w różnych krajach - dodał.
Prezes PiS stwierdził, że i mężczyźni, i kobiety powinni być równi w swoich prawach i obowiązkach, choć przy pewnym zróżnicowaniu. Przywołał przykład Ukrainy, gdzie nie odsyła się uciekających z kraju kobiet z dziećmi, a mężczyznom każe się wracać na front. - Tak natura to ukształtowała - podsumował polityk.
Kaczyński: Ciągle nas się czepiają
- Jeśli chodzi o różne prawa polityczne, wyborcze czy do małżeństwa, równości, ochrony - my jesteśmy całkowicie za tym - powiedział Kaczyński o swojej partii. - Ale ciągle nas się czepiają - stwierdził.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński: Przestanę być szefem PiS po kongresie partii
- Nie możemy temu ulec, bo nie może być tak, że w zawodach sportowych, np. w pchnięciu kulą, występują młode kobiety, a obok nich facet, 140 kg wagi i tą kobiecą kulą rzuci rekord świata i zostanie złotym medalistą. Tak to zaczyna wyglądać - powiedział Kaczyński.
- My się musimy obronić przed szaleństwem. Musimy obronić rodzinę składająca się z kobiety i mężczyzny - i daj Boże - dzieci. Musimy obronić się przed dominacja pewnego typu kultury, która wynika z pewnego rodzaju odejść od normy - powiedział prezes PiS. - Nie mamy zamiaru nikomu do sypialni zaglądać. Ale chcemy utrzymać normalność. To jest nasze prawo - dodał.