Chorwacja. Prezydent: Decyzja o przyznaniu Ukrainie statusu kandydata do UE to bezczelny cynizm
Decyzja Rady Europejskiej o przyznaniu Ukrainie statusu kandydata do UE, nie robiąc tego samego dla Bośni i Hercegowiny, to bezczelny cynizm i polityczna tragedia Chorwacji - ocenił w piątek prezydent tego kraju Zoran Milanović.
- Grlić Radman (minister spraw zagranicznych Chorwacji red.) mówi, że BiH jest dysfunkcjonalna, ale Ukraina, która się rozpada, nie? Umieram ze wstydu - powiedział chorwacki prezydent.
W czwartek, po wcześniejszych rekomendacjach Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, Rada Europejska zdecydowała o przyznaniu Ukrainie i Mołdawii statusu kandydata do Unii Europejskiej. BiH, razem z Kosowem, są potencjalnymi kandydatami do członkostwa. 17 czerwca Oliver Varhelyi, unijny komisarz zajmujący się rozszerzeniem Wspólnoty, przypomniał, że Sarajewo musi spełnić 14 wymogów, by otrzymać status kandydata do UE.
ZOBACZ: Węgry. Viktor Orban popiera nadanie statusu kandydata do UE Ukrainie
- W BiH mieszkają Chorwaci, którym zależy na staniu się częścią UE, inni być może nie są przeciw - Serbowie się zastanawiają, politycy boszniaccy (zamieszkujący Bałkany Słowianie wyznający islam red.) nie wiem, ale wszyscy zabiegali o przyznanie państwu statusu kandydata - wskazał Milanović.
"Bośnia i Hercegowina jako kolonia, a nie partner"
Szefik Dżaferović, reprezentujący w trzyosobowym Prezydium BiH Boszniaków, poinformował przed szczytem UE o prośbie skierowanej pod adresem przewodniczącego Rady Europejskiej Charles'a Michela o poparcie przyznania BiH statusu kandydata do UE. Milorad Dodik, serbski członek Prezydium, uznał - po odrzuceniu apeli bośniackich polityków i nieprzyznaniu statusu - że "część europejskich liderów postrzega BiH jako kolonię, a nie partnera i dlatego statusu ostatecznie nie przyznano".
Wśród wymogów UE względem BiH najważniejszą rolę odgrywają oczekiwane reformy sądownictwa oraz ustaw dotyczących zamówień publicznych, konfliktu interesów i procesu wyborczego.
Czytaj więcej