Szczecin: Postępowanie ws. śmierci 1,5-rocznego chłopca w rozgrzanym samochodzie
Półtoraroczny chłopiec zmarł po tym, jak spędził wiele godzin w rozgrzanym aucie. Prokuratura Rejonowa Szczecin-Zachód prowadzi postępowanie w tej sprawie. Konieczna będzie sekcja zwłok dziecka. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, stan zdrowia matki dziecka nie pozwala na jej przesłuchanie.
- Prokuratura prowadzi postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci 1,5-rocznego dziecka. Czyn ten kwalifikowany jest z art. 155 kodeksu karnego, za który grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat - powiedziała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Alicja Macugowska-Kyszka.
Dodała, że matka dziecka nie została jeszcze przesłuchana ze względu na stan jej zdrowia. - Prokuratura oczekuje na opinie, w której biegli wypowiedzą się, kiedy możliwe będzie przeprowadzenie czynności z jej udziałem - mówiła Macugowska-Kyszka.
ZOBACZ: Szczecin. Zmarło dziecko, które spędziło kilka godzin w zamkniętym aucie
Prokuratura potwierdziła, że ciało dziecko zostało znalezione w samochodzie, a "okoliczności i przebieg zdarzenia będą przedmiotem postępowania".
W środę na miejscu czynności procesowe prowadził prokurator, m.in. zostały przeprowadzone oględziny miejsca i ciała dziecka.
- Ciało 1,5 letniego dziecka zostało zabezpieczone w celu przeprowadzenia sekcji sądowo-lekarskiej - podkreśliła rzeczniczka.
Dziecko zostawione w samochodzie
Informację o śmierci dziecka jako pierwszy podał w środę portal rmf24.pl. Jak poinformowano nieoficjalnie, 38-letnia kobieta miała zawieźć rano starsze dziecko do przedszkola w Szczecinie, a później pojechać do pracy i tam zostawić samochód. Przed godz. 17 odebrała z przedszkola dziecko i pojechała po młodszego syna do żłobka, gdzie dowiedziała się, że nie przywiozła go tam tego dnia.
"Po powrocie do samochodu okazało się, że na tylnym siedzeniu pasażera znajduje się 1,5-roczny chłopiec, który cały ten czas spędził w samochodzie kobiety. Dziecko nie dawało oznak życia" - przekazał portal.
Na miejsce mieli zostać wezwani ratownicy, ale nie udało im się uratować dziecka
Czytaj więcej