Urwana ręka i śmiertelne potrącenie ciągnikiem. Tragiczne wypadki na polach
W Trzebuni (powiat myślenicki) ciągnik rolniczy stoczył się i przejechał po mężczyźnie. 58-latek zmarł na miejscu. Z kolei w miejscowości Zielonka (Lubelszczyzna) 60-letni rolnik stracił rękę w podczas belowania siana.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 58-latek z Trzebuni przygotowywał ciągnik do prac polowych. Podczas gdy znajdował się poza traktorem, pojazd stoczył się i najpierw przejechał po mężczyźnie, a następnie uderzył w budynek - poinformowała Policja Małopolska.
Rodzina wezwała na miejsce służby. Pomimo podjęcia akcji ratowniczej mężczyzny nie udało się uratować.
Przeszedł kilometr w poszukiwaniu pomocy
Z kolei w poniedziałek w godzinach popołudniowych w miejscowości Zielonka (Lubelszczyzna) 60-letni rolnik uległ poważnym obrażeniom w trakcie wykonywania prac polowych.
ZOBACZ: Wielkopolska. Rolnik zginął podczas prac porządkowych w oborze
Mężczyzna chciał usunąć usterkę w belownicy do siana. Pośliznął się i włożył prawą rękę do maszyny, co spowodowało urwanie kończyny - podaje policja w Rykach.
Rolnik poszedł po pomoc, po przejściu około kilometra dotarł do najbliższych zabudowań. Mieszkańcy powiadomili służby ratunkowe. 60-latek trafił do szpitala.
Strażacy z PSP w Rykach zabezpieczyli urwaną rękę i przekazali ją drugiej załodze karetki pogotowia.
Czytaj więcej