Nie żyje Jurij Szatunow. To on spiewał piosenkę "Biełyje rozy"
Rosyjska agencja Interfax poinformowała w czwartek o śmierci wokalisty Jurija Szatunowa. Wykonawca popularnej piosenki "Biełyje rozy" zmarł w wieku 48 lat. Według rosyjskich mediów przyczyną smierci wokalisty zespołu Łaskowyj Maj był zawał serca.
- Dziś w nocy w karetce zatrzymało się serce Jurija - powiedział rzecznik Szatunowa Arkadij Kudriaszow w rozmowie z agencją TASS. Taki sam komunikat pojawił się na profilu wokalisty na Instagramie.
Według rosyjskich mediów piosenkarz został przetransportowany do szpitala Domodiedowo w obwodzie moskiewskim, jednak jego życia nie udało sie urwatować.
Szatunow, który w latach 1986-1991 był wokalistą zespołu Łaskowyj Maj, zyskał ogromną popularność w krajach byłego Związku Radzieckiego za sprawą szlagieru "Biełyje rozy". Piosenka do dziś popularna jest również w Polsce.
Po odejściu z zespołu Szatunow zajął się karierą solową. Nagrał nawet kilka solowych albumów, jednak żadna z jego piosenek nie powtórzyła sukcesu hitu "Biełyje roze".
Jurij Szatunow osierocił dwójkę dzieci.
Czytaj więcej