Krasnystaw. Jechał "wężykiem" i pił. Kierowca tira wypadł z kabiny
Policjanci z Krasnegostawu (woj. lubelskie) zatrzymali jadącego "wężykiem" kierowcę ciężarówki z 30-tonowym ładunkiem. Mężczyzna był tak pijany, że wypadł z kabiny na jezdnię.
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek. Policjanci patrolujący okolicę zauważyli ciężarówkę z naczepą, która poruszała się "wężykiem". Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli.
ZOBACZ: Renice. 44-latek usiłował pijany odjechać ze stacji benzynowej. Miał 6 promili
Kierowca wielotonowego zestawu początkowo nie reagował na sygnały do zatrzymania. Dopiero gdy policjanci wyprzedzili ciężarówkę, kierowca zjechał na pobocze.
Gdy jeden z funkcjonariuszy podszedł do szoferki i otworzył drzwi, kierowca wypadł z kabiny na jezdnię.
Problemy z utrzytmaniem równowagi
Jak się okazało za kierownicą ciężarówki siedział 57-letni obywatel Ukrainy. Był pijany - miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
- Mężczyzna rozmawiając z policjantami miał problemy z utrzymaniem równowagi. Obok fotela kierowcy mundurowi znaleźli butelkę po wódce. Wyniki kilkukrotnego badania alkomatem wskazały, iż mężczyzna prawdopodobnie pił podczas jazdy - poinformował komisarz Piotr Wasilewski z KPP w Krasnymstawie.
ZOBACZ: Świerklany. Pijany kierowca wjechał w ogrodzenie. Próbował uciec na piechotę
Skrajnie nieodpowiedzialny 57-latek trafił do policyjnego aresztu, a prowadzona przez niego ciężarówka wraz z ładunkiem na policyjny parking. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.
Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów, grzywna oraz wysoka nawiązka na fundusz pokrzywdzonym w wypadkach.
Czytaj więcej