Aborcja w Polsce. Sejm odrzucił projekt ustawy o liberalizacji aborcji. Komentarze polityków
Sejm odrzucił projekt liberalizacji przepisów aborcyjnych. Wnioskodawcy domagali się w pełni legalnej i darmowej aborcji do 12. tygodnia ciąży. Zabieg miał by być refundowany przez NFZ. "Tak w Polsce traktowane są kobiety i ich prawa… Wrzuca się je do niszczarki" - napisał europoseł Lewicy Robert Biedroń. "Lempart może spokojnie wrócić do piekła" - skomentował Łukasz Mejza.
Projekt liberalizacji aborcji wniósł do Sejmu komitet inicjatywy ustawodawczej "Legalna aborcja bez kompromisów". Zakłada on m.in. prawo do przerwania ciąży do 12. tygodnia.
Za odrzuceniem projektu głosowało 265 posłów, 175 było przeciwko, a 4 wstrzymało się od głosu.
ZOBACZ: "Interwencja": lekarz stwierdził, że ciąża zagraża jej życiu. Kobieta urodziła zdrowe dziecko
Aborcja w Polsce. Tomasz Trela: Kaczyński nienawidzi kobiet, bo ich nie poznał
"Tak w Polsce traktowane są kobiety i ich prawa… Wrzuca się je do niszczarki" - napisał europoseł Lewicy Robert Biedroń.
Poseł Lewicy Tomasz Trela stwierdził, że "Jarosław Kaczyński nienawidzi kobiet, bo ich nigdy nie poznał".
O "nienawiści PiS-u do kobiet" pisała również Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska).
"Będziemy walczyć do skutku!" - zapewnił Dariusz Joński (KO).
Aborcja w Polsce. Terlecki: Wynik był chyba oczywisty
- Wynik był chyba oczywisty. Odrzuciliśmy ten projekt. Nie będzie dalej procedowany i drobne awantury, które próbowały wywołać jego zwolenniczki skończyły się także niepowodzeniem - powiedział Terlecki szef klubu PiS Ryszard Terlecki dziennikarzom po głosowaniu.
Prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski napisał, że "wygrały prawa człowieka i prawa dziecka".
"Chroniąc słabych, bronimy człowieczeństwa" - pisał.
Poseł niezrzeszony Łukasz Mejza uderzył w Martę Lempart, która w Sejmie przedstawiała uzasadnienie projektu, w imieniu komitetu "Legalna aborcja bez kompromisu".
"Piekło kobiet i niewinnych dzieci powstrzymane" - stwierdził wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński.
Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski wskazał, że projekt naruszał kilka przepisów Konstytucji.
