Kiedy spadną ceny mieszkań. Ekspert: Przespaliśmy temat, teraz spijamy tę gorzką śmietankę

Polska
Kiedy spadną ceny mieszkań. Ekspert: Przespaliśmy temat, teraz spijamy tę gorzką śmietankę
Polsat News

Coraz mniej chętnych na kupienie mieszkania, bo ich ceny nieustannie rosną. Zdaniem ekspertów, winna jest nie tylko inflacja, ale również nieodpowiednie działania rządu w ostatnich latach. - W innych krajach buduje i remontuje się tysiące mieszkań dla młodych ludzi. U nas w zeszłym roku oddaliśmy może 1,5 tys. mieszkań socjalnych - zauważył Tomasz Narkun, specjalista rynku nieruchomości.

Ponad 12 tys. złotych kosztuje metr kwadratowy mieszkania w Warszawie. Taniej nie jest na Śląsku czy Pomorzu. Eksperci zauważają, że wzrosty cen wpływają na 80-procentowy spadek liczby zainteresowanych zakupem nieruchomości.

 

- Ceny mieszkań w Sieradzu, Zduńskiej Woli, Łodzi czy Warszawie to jest patologia. A dzisiaj to jest patologia do kwadratu, bo nie dość, że te mieszkania są bardzo drogie, to jeszcze nikogo na nie nie stać i nikt nie jest w stanie dostać na nie kredytu - powiedział w środę w programie "Graffiti" poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk.

"Muszą napychać kieszenie rentierom"

O sytuacji na rynku nieruchomości rozmawiali w Polsat News goście programu "Punkt widzenia". Pełnomocnik w spółkach deweloperskich oraz analityk rynku, Tomasz Narkun zwrócił uwagę, że w Polsce właściwie nie funkcjonuje system mieszkań czynszowych.

 

One - w jego ocenie - mogłyby być alternatywą dla młodych ludzi planujących start w dorosłe życie.

 

- Zachodnie rządy dawno temu zorientowały się, że nie można być ignorantem mieszkaniowym i nie można zepchnąć całego tego rynku w ręce deweloperów i podmiotów prywatnych - powiedział.

 

ZOBACZ: Inflacja w Polsce. Dane GUS. Wynagrodzenie rosną wolniej niż ceny


Jak dodał, "dzisiaj na polskim rynku nie ma dla młodych ludzi absolutnie żadnej alternatywy i muszą napychać kieszenie rentierom".


- W innych krajach remontuje się tysiące mieszkań, buduje się dużo modułowych mieszkań, żeby wrzucić je na rynek dla młodych ludzi. U nas niestety w zeszłym roku oddaliśmy może 1,5 tys. mieszkań socjalnych, gdzie we Francji przeprowadzono 17 tys. remontów takich mieszkań i to tylko w dużych miastach - podkreślił Narkun.


Według niego trudna sytuacja na rynku nieruchomości może się utrzymać nawet przez trzy najbliższe lata. - Póki nie zmieni się polityka państwa, póki nie urealnią się ceny, WIBOR nie spadnie do odpowiedniego poziomu, to będzie bardzo ciężko. Myślę, że to będzie okres około 2-3 lat. Przespaliśmy temat i teraz spijamy te gorzką śmietankę - podsumował.

"Musimy uzbroić się w cierpliwość i pokonać inflację"

Natomiast szef biura strategii rynkowych PKO BP Mariusz Adamiak przypomniał, że na stan rynku nieruchomości wpływają koszta kredytów, które są coraz wyższe, bo w górę pną się też stopy procentowe.

 

- Gospodarka powinna funkcjonować tak, żeby zdecydowana większość społeczeństwa mogła w sposób rozsądny zapewnić sobie potrzeby mieszkaniowe, przeważnie biorąc kredyt, bo to najbardziej powszechny sposób finansowanie nieruchomości na świecie - powiedział.


Według niego "do tego potrzebny jest stabilny rynek pracy oraz przewidywalne koszty kredytów hipotecznych". - W dobrze funkcjonującej gospodarce, jest to gwarancja tego, że większość ludzi jest w stanie zapewnić sobie mieszkanie - ocenił Adamiak.

 

ZOBACZ: Kryzys polskiej gastronomii. Jacek Czauderna: Ludzi nie stać na obiad w restauracji


- W Polsce wciąż jest sporo osób, które nie są w stanie pozyskać tego podstawowego dobra - dodał.

 

Przedstawiciel PKO BP również zwrócił uwagę, że warto pracować nad rozwojem budownictwa czynszowego. - Ważne jest również różnego rodzaju wsparcie dla tych, którzy wchodzą w dorosłe życie, dla młodych par. Przede wszystkim jednak musimy uzbroić się w cierpliwość i pokonać inflację. Wtedy stopy procentowe spadną i dostępność kredytów będzie większa - podkreślił.

 

Tomasz Narkun zwrócił natomiast uwagę, że ciężkie czasy czekają również deweloperów, zarówno tych mniejszych jak i większych. - Nie ma ludzi starających się o nowe kredyty, nie ma zapytań na rynku nieruchomości o mieszkania - powiedział.


- Brak kredytów spowalnia koniunkturę na tym rynku, sami "gotówkowcy" go nie utrzymają. Dojdzie do tego, że wiele biur pośrednictwa kredytowego i pośrednictwa nieruchomości się po prostu zamknie - stwierdził.  

dk/wka / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie