Afganistan. Co najmniej 1000 osób zginęło w trzęsieniu ziemi na wschodzie kraju
Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Afganistanie wzrosła do 1000 - poinformowała w najnowszej aktualizacji afgańska agencja Bakhtar. 1500 osób jest rannych. Na początku media informowały o co najmniej 280 ofiarach, następnie władze mówiły o 950 osobach.
Jak pisze Reuters, jest to najbardziej śmiercionośne trzęsieni ziemi w kraju od 20 lat.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,1 w skali Richtera było odczuwalne przez 119 mln osób w Afganistanie, Pakistanie i Indiach - przekazało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne EMSC. Wstrząsy były odczuwalne w stolicy Pakistanu - Islamabadzie. Jak dotąd nie podano informacji o możliwych zniszczeniach i ofiarach trzęsienia ziemi w Pakistanie i Indiach.
Liczba ofiar stale rośnie
Do trzęsienia ziemi doszło w prowincjach Paktika i Chost, na południowym-wschodzie kraju. Początkowo podawano, że zginięło co najmniej 280 osób, a 600 jest rannych. Liczba ofiar wzrosła jednak do co najmniej 1000. Wiele osób ciągle znajduje się pod gruzami, trwają akcje ratunkowe.
Większość ofiar śmiertelnych odnotowano w prowincji Paktika, leżącej na wschodzie kraju, gdzie 255 osób zginęło, a ponad 200 jest rannych - przekazał Mohamed Nassim Haqqani, szef afgańskich organów zarządzania kryzysowego. Potwierdzono także 25 ofiar śmiertelnych i 90 rannych w prowincji Chost oraz 5 ofiar śmiertelnych w prowincji Nangarhar.
- Liczba ofiar śmiertelnych prawdopodobnie wzrośnie, ponieważ niektóre wioski znajdują się na odległych obszarach górskich, a zebranie szczegółów zajmie trochę czasu - skomentował przedstawiciel afgańskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Salahuddin Ayubi.
Afgańska agencja prasowa Bakhtar poinformowała, że na miejsce katastrofy przybywają ratownicy w helikopterach. Szef agencji Abdul Wahid Rayan napisał na Twitterze, że w Paktice zniszczeniu uległo 90 domów i że prawdopodobnie kilkadziesiąt osób jest uwięzionych pod gruzami.
"Silne trzęsienie ziemi dotknęło cztery dystrykty w prowincji Paktika, powodując śmierć, raniąc setki naszych obywateli i niszcząc dziesiątki domów" - napisał natomiast na Twitterze Bilal Karimi, zastępca rzecznika talibskiego rządu. "Wzywamy wszystkie agencje pomocy do natychmiastowego wysłania swoich zespołów na miejsce zdarzenia, aby zapobiec dalszej katastrofie" - dodał.
Zdjęcia w afgańskich mediach ukazują zrównane z ziemią domy i przykryte kocami ciała leżące na ziemi. Na miejsce katastrofy wysłano helikoptery w celu dotarcia do rannych i zaopatrzenia w lekarstwa i żywność.
Problemem gęstość zaludnienia regionu
Afgański premier Mohammad Hassan Akhund zwołał spotkanie kryzysowe w pałacu prezydenckim w Kabulu w celu skoordynowania pomocy humanitarnej.
Premier Pakistanu Shahbaz Sharif złożył Afgańczykom kondolencje, zapewniając o wysłaniu pakistańskiej pomocy do kraju.
Sejsmolog Robert Sanders przekazał w komentarzu dla AP, że na dużą liczbę ofiar i szkód, jakie wyrządziło trzęsienie, wpływa znaczna gęstość zaludnienia regionu, w którym nastąpiła katastrofa.
W większości świata trzęsienie o takiej magnitudzie nie wyrządziłoby tak ogromnych zniszczeń - komentuje AP. Górzysty Afganistan oraz region Azji Południowej, rozciągający się wzdłuż łańcucha górskiego Hindukusz, którego nazwa oznacza "zabójca Hindusów", są od dawna narażone na niszczycielskie trzęsienia ziemi. Duże tereny Azji Południowej są aktywne sejsmicznie, ponieważ płyta tektoniczna znana jako płyta indyjska przesuwa się na północ w kierunku płyty eurazjatyckiej.
Czytaj więcej