Rosyjski noblista sprzedał swój medal za 103,5 mln dolarów, aby pomóc dzieciom z Ukrainy 

Polska
Rosyjski noblista sprzedał swój medal za 103,5 mln dolarów, aby pomóc dzieciom z Ukrainy 
JASON SZENES/PAP/EPA

Laureat Pokojowej Nagrody Nobla, redaktor naczelny rosyjskiego niezależnego wydawnictwa "Nowaja Gazieta" Dmitrij Muratow, wystawił na aukcję swój noblowski medal. Został sprzedany za 103,5 mln dolarów. Pieniądze trafią do UNICEF-u, który przekaże je na pomoc ukraińskim dzieciom poszkodowanym w trakcie wojny.

Dmitrij Muratow, redaktor naczelny niezależnej, krytycznej wobec Kremla gazety, otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 2021 roku wraz z filipińską dziennikarką Marią Ressą za wysiłki na rzecz ochrony wolności słowa.

 

ZOBACZ: Rosjanie wyślą studentów do Ukrainy. Pod przymusem pomogą w odbudowie

 

Dom aukcyjny Heritage Auctions poinformował w poniedziałek, że medal ze złota nabył nieujawniony z nazwiska uczestnik telefonicznej licytacji. Dochód zostanie przekazany na program UNICEF na rzecz ukraińskich dzieci.

To nie pierwszy wielki gest Muratowa

- Chodzi o to, by dać dzieciom uchodźców szansę na przyszłość - uzasadniał dziennikarz. W wywiadzie dla agencji AP powiedział, że szczególnie martwi się o dzieci, które zostały osierocone z powodu konfliktu na Ukrainie. To nie pierwszy taki gest Dmitrija Muratowa. Wcześniej przekazał na cele charytatywne pieniężną część swojej nagrody - ok. 500 tys. dolarów.  

 

"Nowaja Gazieta" została zamknięta w marcu. Jej redaktor naczelny krytykował inwazję Moskwy na Ukrainę, a wcześniej aneksję Krymu. Grożono mu śmiercią. Opuścił swój kraj w ubiegły czwartek i przez Europę Zachodnią udał się do Nowego Jorku.

Absolutnie rekordowa cena

Do tej pory najwyższą kwota, za którą sprzedano noblowski medal, wynosiła 4,76 mln dolarów. Nagroda należąca do Jamesa Watsona, który wspólnie z innymi naukowcami opracował model struktury DNA, trafiła na aukcję w 2014 roku. 

 

175 gramów 23-karatowego złota zawartego w medalu byłoby warte po przetopieniu ok. 10 tys. dolarów.

arż/ sgo / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie