Wojna w Ukrainie. "Putin pozwolił plądrować". SBU przechwyciła rozmowę telefoniczną
Szabrownictwo na Ukrainie nie jest karane. Putin wydał zarządzenie w tej sprawie, pozwolił nam plądrować podczas działań wojennych - przyznał rosyjski żołnierz w rozmowie przechwyconej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i opublikowanej w poniedziałek na Facebooku.
Wojskowy opowiadał żonie o "trofeach" zdobywanych na Ukrainie przez jego kolegów ze służby: "(Jeden z nich red.) nakradł już telewizorów, pralek, zabrał nawet grilla, no po prostu grabią wszystko (...)".
"Buciki lekkie jak do treningu"
Jak przyznał żołnierz, w cenie są też m.in. elementy ukraińskiego wyposażenia wojskowego, ponieważ rosyjskie ubrania pozostawiają wiele do życzenia.
ZOBACZ: Rosja: Potencjalni następcy Władimira Putina
- Siedzę w tych (ukraińskich red.) butach wojskowych, one są lekkie jak buciki do treningu. A nasze ważą po dwa kilogramy każdy i poci się w nich stopa. W ukraińskich na odwrót - są świetne, mają tkaninę oddychającą - relacjonował.
Wywożą zboże i wyroby metalowe
Doniesienia o szabrownictwie na masową skalę pojawiają się od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 30 maja ukraiński minister rolnictwa Taras Wysocki poinformował, że najeźdźcy nielegalnie wyeksportowali z okupowanych terenów blisko 500 tys. ton zboża.
ZOBACZ: Kazachstan: Prezydent odmówił przyjęcia orderu od Putina
Również pod koniec maja władze Mariupola potwierdziły, że wrogowie zamierzają wywieźć ze zniszczonego miasta nad Morzem Azowskim kilkadziesiąt tysięcy ton wyrobów metalowych.
Czytaj więcej