Wojna w Ukrainie. Media: Polska przekazała Ukrainie nowoczesną broń artyleryjską
Polska przekazała Ukrainie nowoczesną broń artyleryjską 155 mm - samobieżne haubice AHS Krab - poinformowała w niedzielę agencja Ukrinform. To druga partia tego sprzętu, która trafiła w ręce ukraińskiej armii.
"Już pod koniec maja Polska dostarczyła Ukrainie 18 samobieżnych haubic Krab (trzy baterie), a także nauczyła ich obsługi 100 ukraińskich artylerzystów" - podaje Ukrinform. Maszyny wysłane na front w zeszłym miesiącu pochodziły z zasobów Wojska Polskiego.
Nie ujawniono liczby Krabów, które w ramach drugiej transzy trafiły za wschodnią granicę. Zgodnie z zapowiedziami "Dziennika Gazety Prawnej" z początku czerwca, Kijów złożył zamówienie na 50 sztuk armatohaubic Krab. Wartość kontraktu opiewa na ok. trzy mld złotych.
Realizacja zamówienia potrwa miesiące
Ukraina stała się pierwszym państwem eksportowym, do jakiego trafiają Kraby. Sprzęt jest produkowany w zakładach Huta Stalowa Wola, które należą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Całe zamówienie ma zostać zrealizowane w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy. Amunicja do Krabów prawdopodobnie będzie dostarczana przez USA, ponieważ polski przemysł nie jest jeszcze w stanie produkować jej samodzielnie.
ZOBACZ: Ukraina. Minister obrony: Polskie armatohaubice Krab gotowe do wykonywania zadań na froncie
Zgody na eksport musiały wyrazić m.in. rządy Korei Południowej i Niemiec. Wszystko dlatego, że podwozia są produkowane na koreańskiej licencji, z kolei w silnikach zostały zastosowane niemieckie elementy.
Haubice zmieniają sytuację na froncie
- Haubice kalibru 155 mm przekazane Ukrainie przez jej polskich przyjaciół bardzo zmieniły sytuację w Siewierodoniecku na korzyść naszych sił, w sposób odczuwalny dla rosyjskich okupantów - powiedział doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Rostysław Smirnow, cytowany w piątek przez agencję Ukrinform.
Komentując zapowiedź prezydenta Francji Emmanuela Macrona, że jego kraj przekaże Ukrainie dodatkowe samobieżne haubice Caesar, oraz słowa kanclerza Niemiec Olafa Scholza, że Berlin będzie kontynuować przekazywanie broni Kijowowi, Smirnow powiedział, że może to zmienić bieg wojny.
ZOBACZ: "Polskie Kraby zaczną zjadać kolumny Rosjan". Szef ukraińskiego MON w Polsat News
- Tylko jeżeli będziemy mieć porównywalną z Rosjanami ilość ciężkiego uzbrojenia, możemy mówić o konkretnych kontrnatarciach na całej linii frontu. To będzie strategiczny przełom w tej wojnie - powiedział Smirnow.
- To właśnie haubic nam w tej chwili brakuje, nie mamy póki co dział artyleryjskich zdolnych do strzelania na dalekie odległości. Mamy informacje o pozycjach wroga, o skupiskach sprzętu wojskowego, lecz brakuje nam właśnie haubic. A one mogą być podstawą naszego sukcesu przy kontrofensywie. Bez nich nie możemy nawet gdybać (o kontrnatarciach red.) – dodał.
Czytaj więcej