Mateusz Morawiecki: Zrównoważony rozwój to naczelna zasada naszego rządu
- Zrównoważony rozwój to naczelna zasada naszego rządu - powiedział w Sejmie premier Mateusz Morawiecki, podczas poniedziałkowej konferencji programowej "Samorząd OdNowa". Dodał, że celem rządu jest zakończenie rywalizacji pomiędzy rządem i samorządem.
Mateusz Morawiecki wziął udział w otwierającym konferencję panelu pt. "Polski model współpracy rządowo-samorządowej".
Premier podczas wystąpienia zwracał uwagę, że żyjemy w szczególnym czasie, niespotykanych przez wiele dziesięcioleci wyzwań, napięć i tarć także geopolitycznych. Zaznaczył, że Polacy potrafią się jednoczyć, szczególnie w momentach trudnych, dlatego też życzy, "by w wyniku tej konferencji można było wypracować praktyczne wskazania, w jaki sposób naszą ojczyznę lepiej prowadzić w sferze polityki publicznej, czyli zarówno państwowej, jak i samorządowej".
ZOBACZ: Morawiecki krytycznie o Polskim Ładzie: Mitręga dla księgowych
- Nasz rząd jako naczelną zasadę przyjął coś, co wielu z państwa spędzało i spędza sen z powiek, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach miejskich, mniejszych powiatach i gminach, a mianowicie zasadę zrównoważonego rozwoju - podkreślił premier.
"W ślad za naszymi słowami, muszą iść czyny"
Premier zapewnił także, że to autentyczny motyw przewodni "całego postepowania, działania, wypracowywanej strategii" rządu. - Począwszy od strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, a skończywszy na ostatnich zmianach związanych z programem inwestycji strategicznych, w ślad za naszymi słowami, muszą iść czyny. Sami państwo to oceńcie - powiedział Morawiecki, zwracając się do uczestników konferencji.
Dodał, że celem rządu jest też zakończenie rywalizacji na tych polach, gdzie jej nie powinno być. - Na styku pomiędzy rządem i samorządem. Tutaj widzę dużo więcej pola do współpracy raczej, niż do rywalizacji - zauważył Morawiecki.
- Ten nasz model zrównoważonego rozwoju zdecydowanie ma się różnić przede wszystkim od modelu polaryzacyjno-dyfuzyjnego. Tamten poprzedni opierał się głównie o rozwój wielkich ośrodków, najsilniejszych ośrodków - dodał.
Ocenił, że nie była to słuszna polityka, a raczej polityka "postępującego, pogłębiającego się rozwarstwienia". - Niektórzy mówią nawet bardziej brutalnie, że była to polityka darwinistyczna - silny, silniejszy ma większą szansę na pozyskanie środków, przyciągnięcie inwestorów, większe podatki, w związku z tym to koło się rozkręca i nakręca jeszcze mocniej - powiedział szef rządu.
Czytaj więcej