Konflikt na linii PAŻP-ZKRL. Tomasz Białoszewski: Jestem przekonany, że dojdą do porozumienia
Jestem przekonany, że w końcu dojdą do porozumienia - powiedział na antenie Polsat News Tomasz Białoszewski, publicysta lotniczy. Jego słowa odnosiły się do trwającego konfliktu na linii Polska Agencja Żeglugi Powietrznej - Związek Kontrolerów Ruchu Lotniczego.
Odżywa konflikt na linii Polska Agencja Żeglugi Powietrznej - Związek Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Do 10 lipca miało obowiązywać zawarte porozumienie, ale kontrolerzy zarzucają PAŻP, że nie wywiązuje się z umowy. Druga strona temu zaprzecza. W poniedziałek odbywa się kolejna runda negocjacji.
Kłopot nie tylko Polski
Tomasz Białoszewski, publicysta lotniczy stwierdził na antenie Polsat News, iż nie ma wątpliwości, że analogiczne konflikty występują także w innych krajach.
- To jest kłopot europejski - powiedział ekspert. - Jego źródłem jest pandemia, bo to w jej wyniku na całym świecie zwolniono mnóstwo pracowników. Przyjęcie ich z powrotem jest dużym problemem - tłumaczył i zaznaczył, że większość z tych ludzi zmuszona była znaleźć zupełnie inną pracę poza sektorem lotniczym. - Powrót na nie do końca pewnie stanowiska pracy rodzi dla nich samych poważne problemy - wskazał ekspert.
ZOBACZ: Groźba masowych odwołań lotów. PAŻP: trwa spotkanie ze związkowymi kontrolerami ruchu lotniczego
Białoszewski tłumaczył, że procedura zatrudnienia kontrolera jest bardzo złożona. - Żeby przyjąć parownika, trzeba go odpowiednio wyszkolić, trzeba go sprawdzić. Lotniska to strefy, gdzie obowiązują szczególne zasady bezpieczeństwa - mówił.
Wymagający zawód
Ekspert podkreślił, że specyfika pracy w tej branży jest bardzo wymagająca.
- W pierwszym rzędzie odpowiadają (kontrolerzy red.) za bezpieczeństwo nas, pasażerów, a także tych, którzy poruszają się w przestrzeni powietrznej Polski. Oni sami też potrzebują komfortu psychicznego wykonywanych zadań operacyjnych - tłumaczył i dodał, że ta praca wymaga szczególnych predyspozycji, lat doświadczenia i bezustannego kształcenia się. To zaś wiąże się z dodatkowym stresem i należy im się za to "godziwa zapłata". - Co do jej wysokości nie chcę się wypowiadać. Nie jest to moją domeną - zaznaczył.
Ekspert spodziewa się porozumienia
- Jestem przekonany, że w końcu dojdą do porozumienia - powiedział o trwającym między PAŻP a ZKRL konflikcie. - Rzeczniczka związku zawodowego kontrolerów powiedziała, że "wakacje będą odwołane". Nie przyjmuję do wiadomości tego stwierdzenia (...) nikomu nie zależy na tym - podsumował.
Na koniec publicysta lotniczy został zapytany o możliwość zatrudniania kontrolerów z innych krajów na polskich obiektach.
ZOBACZ: Prezes ULC: jeśli nie będzie porozumienia w PAŻP, to należy spodziewać się wielu odwołanych rejsów
- Tak sądzą tylko, ci którym wydaje się, że można znać perfekcyjnie język angielski i można zasiąść na każdym stanowisku pracy w dowolnym miejscu w Europie. Otóż nie jest to prawdą. Trzeba znać specyfikę lotniska, trzeba bezwzględnie znać język kraju, w którym się pracuje i to znać dobrze ten slangowy - powiedział i tłumaczył, że są momenty, kiedy "nie ma czasu na kurtuazję, (...) pada hasło okraszone mocniejszym słowem i trzeb zareagować błyskawicznie".
Utrudnienia w innych krajach Europy
Kłopoty nie dotyczą tylko Polski. Niedogodności pojawiają się też na brytyjskich lotniskach. Tam z powodu brexitu, a później pandemii, zwolniona została duża część personelu obsługi. Teraz brakuje pracowników.
- Kolejny opóźniony lot, strasznie irytujące, już jestem tym zmęczona - mówiła na nagraniu przesłanym Polsat News kobieta, która oczekiwała na rejs z Londynu do Warszawy.
W Brukseli z kolei strajk pracowników ochrony sparaliżował ruch lotniczy.
Jeszcze przed weekendem do strajku przygotowują się pracownicy linii Ryanair. Protesty mają odbyć się w Portugalii, Hiszpanii, Belgii, Włoszech i Francji.
Czytaj więcej