Włochy. Kangur potrącony przez samochód. Nieżywe zwierzę znaleziono na poboczu drogi
Kangur zginął potrącony przez samochód w Toskanii w środkowych Włoszech. Nieżywe zwierzę znaleziono na poboczu drogi. Wcześniej znalazło schronienie w tamtych stronach, ale skąd się tam wzięło, pozostaje zagadką.
O zdumiewającym zdarzeniu poinformowała burmistrz miejscowości Laterina Pergine koło Arezzo - Simona Neri. W mediach społecznościowych napisała, że rano otrzymała od jednej z mieszkanek wiadomość o tym, że przy jednej z dróg znalazła martwego kangura. Jak dodała, wszystko wskazuje na to, że zwierzę zostało w nocy potrącone przez samochód.
"Od jakiegoś czasu pojawiały się sygnały o obecności tego wyjątkowego zwierzęcia, ale nie w naszej gminie. Sądzę, że przybyło do nas po długiej wędrówce" - podkreśliła burmistrz.
Następnie wyznała, że jest "zaszokowana i zasmucona" tym, co się stało.
ZOBACZ: Rzeszów. Biały kangur hasał po Nosówce i okolicach. Zwierzę uciekło z zagrody Alpak
"To stworzenie znalazło się w środowisku obcym z morfologicznego i klimatycznego punktu widzenia; było całkowicie osamotnione, bez swojego stada, bez środków ochronnych odpowiednich do trzymania go w niewoli" - podkreśliła.
W toskańskiej miejscowości prowadzone jest postępowanie w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci kangura.
Czytaj więcej