Pogoda. W poniedziałek będzie znacznie chłodniej. Możliwe gwałtowne burze
W poniedziałek w całym kraju będzie znacznie chłodniej. Spadki temperatur będą sięgać nawet 20 stopni w porównaniu z niedzielą. Ochłodzenie poprzedzą burze, które mogą być bardzo gwałtowne. W rejonie Zalewu Wiślanego rozwijają się komórki burzowe, z którymi są związane intensywne opady deszczu oraz grad.
Chłodniej zrobi się już w niedzielę wieczorem na północy kraju, gdzie zacznie się chmurzyć i będzie padać deszcz.
Przez noc temperatura spadnie w całym kraju. Spodziewane są opady deszczu oraz niewielkie burze. Opady przejdą w ciągu nocy.
IMGW podaje, że "burze, które znad Niemiec wkroczyły nad Pomorze Zachodnie są słabe". Zastrzegł jednak, że "w rejonie Zalewu Wiślanego rozwijają się komórki burzowe, z którymi są związane intensywne opady deszczu do 10 mm/10 minut oraz grad". Dodatkowo możliwe są tam silne porywy wiatru ok. 65 km/h.
Komórki burzowe przemieszczają się na północny-wschód. Kolejne burze mogą tworzyć się szczególnie w rejonie Żuław Wiślanych i na północy Warmii.
W poniedziałek będzie chłodniej
Pogoda pogorszy się znacznie w poniedziałek. W całym kraju będzie chłodniej, temperatura obniży się o kilka, kilkanaście stopni w całej Polsce.
Termometry pokażą od 11 stopni nad morzem przez 15 do 17 stopni na północy, do 20 stopni na zachodzie i w centrum, do 20-25 stopni na południu i wschodzie oraz 30 stopni na południowym wschodzie.
ZOBACZ: Hiszpania. Fala upałów wzmaga pożary. Mieszkańcy ewakuowani
Poranek będzie słoneczny w większości kraju, szybko jednak zacznie się chmurzyć i pojawią się przelotne, a miejscami ulewne deszcze.
Burze w całym kraju pojawią się w po południu i wieczorem. Z racji dużych wahań temperatur, burze mogę być gwałtowne.
W czasie burz możliwe opady gradu do 3 cm średnicy, ulewne deszcze oraz wiatr, w porywach do 90 km na godzinę.
Fala upałów w Europie
W weekend w wielu krajach zachodniej Europy notowane są rekordowo wysokie temperatury i upały.
Fala gorącego powietrza w strefie od Morza Śródziemnego do Morza Północnego przykryła znaczną część Europy Zachodniej. To pierwsza fala upałów tego roku, która nadeszła jeszcze przed początkiem kalendarzowego lata.
ZOBACZ: Upały w Polsce. Najwyższa temperatura odnotowana w Słubicach i w Krzyżu - 37,8 st. C
W czasie weekendu temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza w strefie od Londynu do Paryża. Meteorolodzy twierdzą, że niezwykle wczesna fala ciepła tego roku jest zapowiedzią tego, co nadejdzie, gdy globalne ocieplenie będzie trwać, przesuwając w górę w kalendarzu temperatury, które Europa widziałaby zwykle dopiero w lipcu i sierpniu.
We Francji upały dotknęły około jednej trzeciej kraju. Ostrzeżenia o pożarach lasów wydano w kilku częściach kraju, od Pirenejów na południu po region paryski. Paryżanie i turyści szukali tymczasem cienia, a niektórzy nawet ochładzali się w fontannach.