Wielkopolska. Śledztwo w sprawie śmierci 6-letniej dziewczynki w szpitalu w Kole
Prokuratura Okręgowa w Koninie (woj. wielkopolskie) prowadzi śledztwo mające wyjaśnić przyczyny śmierci 6-letniej dziewczynki, która zmarła w ciągu dwóch godzin od przyjęcia do szpitala w Kole. Dziecko trafiło do lecznicy po gwałtownym pogorszeniu stanu zdrowia.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie prok. Ewa Woźniak poinformowała, że postępowanie w tej sprawie formalnie jest prowadzone pod kątem przepisów mówiących o narażeniu dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.
Gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia
Dziewczynka zmarła 6 czerwca. Jak opisała prok. Woźniak tego dnia od rana dziecko skarżyło się matce na bóle głowy i nóg. - W związku z tym matka umówiła wizytę u pediatry na godz. 15. Ale ponieważ stan dziecka się pogarszał i dziewczynka zaczęła mieć problemy z podniesieniem się z łóżka, a także miała znacznie obniżoną temperaturę, matka wezwała pogotowie. Zanim przyjechała karetka stan dziecka pogorszył się - opisała.
ZOBACZ: Lublin. Pożar mieszkania. Nie żyją trzy osoby. Cztery osoby trafiły do szpitala
Po godz. 11 dziewczynka została przewieziona do szpitala w Kole, gdzie poddano ją podstawowym badaniom. Jak wskazała prokurator po godz. 12 sześciolatka nagle przestała oddychać. Pomimo ponad godzinnej reanimacji nie udało się uratować życia dziewczynki.
Śledczy ustalają przyczynę śmierci
Przeprowadzona w poniedziałek w Zakładzie Medycyny Sadowej w Poznaniu sekcja zwłok nie wykazała bezpośredniej przyczyny śmierci dziewczynki. - Pobrano w związku z tym wycinki do badań histopatologicznych i toksykologicznych. Dopiero po uzyskaniu ich wyników możliwe będzie ustalenie przyczyny zgonu dziecka – zaznaczyła prokurator.
ZOBACZ: Sielpia Wielka. Motocyklista wjechał w rodzinę. 5-latka i ojciec w szpitalu
Prok. Woźniak podkreśliła, że śledztwo ma wyjaśnić przyczyny zgonu dziewczynki. Zaznaczyła, że 6-latka nie cierpiała na żadną chorobę przewleką. Dodała, że wezwana do dziecka karetka przyjechała zgodnie z procedurami, a lekarze kolskiego szpitala po przyjęciu 6-latki umawiali telefonicznie transport dziewczynki do placówki w Poznaniu
Czytaj więcej